Kto szuka haka na generała

Wszystko wskazuje na to, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego szuka haka na generała Waldemara Skrzypczaka.

Aktualizacja: 07.11.2009 01:54 Publikacja: 07.11.2009 01:47

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/11/07/dominik-zdort-kto-szuka-haka-na-generala/]Skomentuj na blogu[/link][/b]

Tego słynnego generała, który w sierpniu 2009 r. – przy okazji pogrzebu poległego w Afganistanie polskiego żołnierza – publicznie zarzucił cywilom z MON opieszałość przy zakupach sprzętu dla wojska. Oskarżono go wtedy o podważanie cywilnej kontroli nad wojskiem i zdymisjonowano.

Dla sprawy ujawnionej dziś przez „Rzeczpospolitą” nie ma znaczenia, czy generał miał prawo głośno krytykować polityków. Ma natomiast znaczenie, że w ten sposób podpadł prominentnym postaciom z obecnie rządzącej koalicji. Jeśli więc dziś wojskowe służby specjalne prowadzą tajną akcję lustracji majątkowej generała, nie sposób nie zadać kilku ważnych pytań.

Czy były jakieś realne przyczyny, które powodowały, że SKW zainteresowała się stanem posiadania Skrzypczaka? Czy przypadkiem nie mamy do czynienia z próbą skompromitowania człowieka, który zalazł władzy za skórę?

Dlaczego generałem – dziś w stanie spoczynku, a więc formalnie cywilem – zajmują się instytucje wojskowe, a nie policja i prokuratura? I dlaczego jest to działająca tajnie Służba Kontrwywiadu Wojskowego, a nie na przykład Żandarmeria Wojskowa, do której zadań należy badanie tego typu przypadków?

Przy tej okazji wraca też pytanie najpoważniejsze – o rolę służb specjalnych w Polsce. Nie tak dawno mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdy zapis z podsłuchu rozmowy dwóch dziennikarzy został przekazany jako dowód w cywilnej sprawie wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Niepokojące było, że do tego doszło, ale jeszcze bardziej – że premier nie uznał tego za naganne i nie ukarał winnych. Dziś dowiadujemy się, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego usiłuje obciążyć oficera, który skrytykował polityków.

Ostatnie pytania powinny więc brzmieć: czy obecnie rządzący nie nadużywają możliwości, które daje im aparat bezpieczeństwa? I czy nie czynią tego w swoim prywatnym i partyjnym interesie?

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/11/07/dominik-zdort-kto-szuka-haka-na-generala/]Skomentuj na blogu[/link][/b]

Tego słynnego generała, który w sierpniu 2009 r. – przy okazji pogrzebu poległego w Afganistanie polskiego żołnierza – publicznie zarzucił cywilom z MON opieszałość przy zakupach sprzętu dla wojska. Oskarżono go wtedy o podważanie cywilnej kontroli nad wojskiem i zdymisjonowano.

Pozostało 82% artykułu
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Broń atomowa na Białorusi to problem dla Aleksandra Łukaszenki, nie dla Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: PiS nie skończy jak SLD. Rozliczenia nie pogrążą Kaczyńskiego
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam