Prawo Murphy'ego w finansach

Po dwóch miesiącach Europejski Bank Centralny uruchomił drugą operację LTRO – Long Term Refinancing Operations.

Aktualizacja: 06.03.2012 19:20 Publikacja: 06.03.2012 19:19

Robert Gwiazdowski

Robert Gwiazdowski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Po 529,5 mld euro ustawiło się 800 banków.

Wygląda to tak: banki dostają na trzy lata na 1 proc. pieniądze, które następnego dnia pożyczają różnym rządom na 5 – 9 proc., po czym zastawiają obligacje tych rządów, kupione za pieniądze otrzymane z EBC w tymże EBC pod zastaw kolejnej pożyczki.

Sytuacja w PKP musiała doprowadzić kiedyś do katastrofy. Sytuacja w EBC też musi. "The Economist" w komentarzu redakcyjnym ironizuje, że obecny szef EBC – Mario Draghi – obiecywał udowodnić, że nie będzie bankierem pomagającym rządom w kłopotach, a udowadnia, że jest bankierem pomagającym bankom w kłopotach, które są w nich ze względu na rządy. Kiedy skończy się dopieszczanie instytucji finansowych i ignorowanie realnej gospodarki gnębionej przez europejską biurokrację i podatki? Jedno z praw Murphy'ego powiada, że ludzie postępują rozsądnie dopiero wówczas, gdy wszystkie inne możliwości zawiodą. Jeszcze nie wszystkie możliwości zawiodły. Mamy przed sobą perspektywę LTRO w wersji 3.0. A potem trzeba będzie zrobić coś rozsądnego. Tylko czy europejscy "przywódcy" i bankowcy są w stanie zrobić "coś rozsądnego"? Ale skoro komuniści oddali władzę, bo im zabrakło pieniędzy, to może i bankowcy będą musieli zrobić to samo.

Zresztą, już chyba coś zaczyna pękać w polityczno-finansowej koalicji. Prezes Bundesbanku w wywiadzie dla "Financial Times" powiedział, że EBC nie może drukować euro dla finansowania deficytów publicznych.

Mamy też aspekt polski operacji LTRO. Co prawda EBC nie ujawnia, które "instytucje finansowe" skorzystały z hojności europejskich podatników, ale tajemnicą poliszynela jest, że w znacznej mierze jego pieniądze podążają na południe Europy. Ciekawe, czy "szprycowane" przez EBC "instytucje finansowe" nie "inwestują" przypadkiem w Polsce? Prezes Zbigniew Jagiełło z PKO BP  operację LTRO uznał za przejaw nieuczciwej konkurencji. I słusznie. Pieniądze zamiast na obligacje hiszpańskie mogą bowiem służyć do kupowania o wiele atrakcyjniejszych aktywów – jak na przykład Kredyt Bank.

Autor jest profesorem prawa,  adwokatem i prezydentem Centrum im. Adama Smitha

Po 529,5 mld euro ustawiło się 800 banków.

Wygląda to tak: banki dostają na trzy lata na 1 proc. pieniądze, które następnego dnia pożyczają różnym rządom na 5 – 9 proc., po czym zastawiają obligacje tych rządów, kupione za pieniądze otrzymane z EBC w tymże EBC pod zastaw kolejnej pożyczki.

Pozostało 84% artykułu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Być sigmą – czemó młodzi wymyślają takie słówka?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kurs na gospodarczy patriotyzm i przeciw globalizacji. Pożegnanie Rafała Trzaskowskiego z liberalizmem
Komentarze
Dlaczego Mercosur jest gospodarczą i geopolityczną szansą dla Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Koniec Baszara Asada, wielkiego zbrodniarza. Czego początek?