Brytyjczycy znowu wystawiają nas do wiatru

Mimo protestów środowisk polonijnych w Wielkiej Brytanii BBC 2 zamierza wyemitować w znakomitym czasie antenowym głośny serial niemiecki „Nasze matki, nasi ojcowie".

Publikacja: 25.04.2014 02:00

Brytyjczycy znowu wystawiają nas do wiatru

Tym samym widzowie popularnego brytyjskiego kanału będą mogli się dowiedzieć, że postawy niemieckich najeźdźców w krajach okupowanych przez ?III Rzeszę nie były jednoznaczne, ?a antysemityzm cechował wtedy ?(i jak można się domyślać, tak już zostało) głównie Polaków.

Taka sytuacja wywołuje w naszym kraju oburzenie. Ale może pora uświadomić sobie, że obraz przeszłości w dużym stopniu zależy od stosunku do niej. A jeśli tak jest, to stosunek ten różni Wschód od Zachodu. I żeby było jasne, chodzi ?o dwie perspektywy, które ukształtowały się w wyniku zimnej wojny.

Na zacofanym Wschodzie zakonserwował się prostacki podział na dobro i zło, bohaterów i zdrajców, katów i ofiary. Zgoła inaczej sprawa przedstawia się na postępowym Zachodzie – tam rzeczywistość postrzegana już jest w sposób zniuansowany: granica między dobrem a złem okazuje się płynna, ?a każdy uczestnik dramatycznych wydarzeń może być zarazem bohaterem i zdrajcą, katem i ofiarą.

Niemcy jako naród Zachodu przekroczyli postmodernistyczną granicę, mogą więc opowiadać ?o sobie, że tak naprawdę ich XX-wieczni przodkowie nie byli żadnymi zbrodniarzami, tylko ludźmi ze skomplikowanymi życiorysami, których nie należy oceniać. Inaczej jest z Polakami. Jako naród Wschodu przywiązani są do tradycyjnych pojęć moralnych, ?a swoją historię wciąż interpretują przy użyciu klucza heroiczno-martyrologicznego. A przecież – o czym można było kiedyś przeczytać w „Gazecie Wyborczej" – patriotyzm jest jak rasizm. Polacy zatem wykazywali się i nadal wykazują antysemityzmem.

Główny problem polega jednak na czym innym. Od 25 lat wielu z nas stara się być ludźmi Zachodu, będąc zapatrzonymi w Niemców czy Brytyjczyków. Duża część polskiej opinii publicznej nawołuje do zerwania z heroiczno-martyrologiczną wizją dziejów. Tyle że odrzucenie tradycyjnych pojęć moralnych postuluje się wyłącznie wobec krzywd wyrządzonych Polakom. Kiedy mowa jest o winach Polaków, pojęcia dobra i zła są stosowane z całą stanowczością, a kwestia skomplikowanych życiorysów schodzi na bok.

Cokolwiek byśmy robili, i tak pozostaniemy antysemitami. ?I ludźmi Wschodu. Również dla Brytyjczyków, którzy nieraz w przeszłości wystawiali Polaków ?do wiatru. Myślenie w kategoriach zimnowojennych podziałów stało się przecież ostatnio bardzo modne.

Tym samym widzowie popularnego brytyjskiego kanału będą mogli się dowiedzieć, że postawy niemieckich najeźdźców w krajach okupowanych przez ?III Rzeszę nie były jednoznaczne, ?a antysemityzm cechował wtedy ?(i jak można się domyślać, tak już zostało) głównie Polaków.

Taka sytuacja wywołuje w naszym kraju oburzenie. Ale może pora uświadomić sobie, że obraz przeszłości w dużym stopniu zależy od stosunku do niej. A jeśli tak jest, to stosunek ten różni Wschód od Zachodu. I żeby było jasne, chodzi ?o dwie perspektywy, które ukształtowały się w wyniku zimnej wojny.

Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: PiS nie skończy jak SLD. Rozliczenia nie pogrążą Kaczyńskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność
Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Być sigmą – czemó młodzi wymyślają takie słówka?