Reklama
Rozwiń
Reklama

Artur Bartkiewicz: Obywatele Ukrainy dywersantami. Jakich wniosków z tego nie wyciągać

Dobrze, że premier Donald Tusk nie ukrywał narodowości sprawców dywersji na kolei - prawda jest najlepszą odtrutką na dezinformację. Dobrze byłoby też, aby nikt nie wyciągnął z tej informacji opacznych wniosków.

Publikacja: 18.11.2025 18:03

Donald Tusk w miejscu dywersji na kolei

Donald Tusk w miejscu dywersji na kolei

Foto: PAP/KPRM

Tory na trasie między Warszawą a Lublinem wysadzili dwaj Ukraińcy. Czy powinniśmy być zaskoczeni? Raczej nie. Ale nie dlatego, że Ukraińcy są bardziej predestynowani do roli sabotażystów i dywersantów – tylko dlatego, że taki jest modus operandi rosyjskich służb.

Obywatele Ukrainy wysadzają tory w Polsce? Wojna hybrydowa Rosji to 

Wojna hybrydowa to przede wszystkim wojna psychologiczna. Jej celem jest z jednej strony zastraszenie społeczeństw zachodnich, sytych i przyzwyczajonych do spokojnego, wygodnego życia, tak naprawdę nie wyobrażających sobie, w swojej masie, że mogłyby na dzień zamienić latte w eleganckiej kawiarni zamienić na menażkę w okopie. Drony nad europejskimi lotniskami, płonące centra handlowe, czy wysadzony fragment toru kolejowego ma nas przestraszyć: nie prowokujcie nas, bo wojna i strach jest bliżej niż myślicie. Czy jakiś Pokrowsk jest tego wart? Gdzie to w ogóle jest? Taka myśl ma zakiełkować w naszych głowach.

Czytaj więcej

Wiemy, co zdradziło dywersantów, którzy wysadzili tory. Nowe ustalenia „Rzeczpospolitej”

Ale chodzi też o to, żeby naszą agresję skierować w stronę ofiary. Jak to, to my gościmy Ukraińców, a oni wysadzają nasze tory? To dla nich narażamy nasz święty spokój? To nas spotyka za otwarte serca i domy dla uchodźców? I nagle zapominamy, kto tu kogo napadł. Zostaje tylko święte oburzenie. Uogólnione, jak chce tego Kreml.

Rosjanom chodzi o to, żeby naszą agresję skierować w stronę ofiary

Reklama
Reklama

Wróg się nie zmienia, niezależnie od tego jaki paszport ma sabotażysta

Tymczasem fakty są takie, że żaden Ukrainiec nie wysadzałby torów w Polsce, gdyby nie miał za plecami oficera GRU. Ukraińcy nie musieliby szukać u nas schronienia, gdyby do ich domu brutalnie nie wtargnęła Rosja. Nie musielibyśmy się bać, gdyby Moskwa znała inny fundament relacji międzynarodowych niż straty. Wróg się nie zmienia, niezależnie od tego jaki paszport ma ten czy inny dywersant. Zresztą na Ukrainie tamtejsze SBU co chwila informuje o zatrzymywaniu rodzimych sabotażystów. Czy to ujmuje bohaterstwa oddających życie za ojczyznę w Donbasie? Nie.

Dobrze, że premier Donald Tusk nie ukrywał obywatelstwa sabotażystów. Gdyby to robił, a prawda w końcu wyszłaby na jaw, doszłyby do tego rozpalane przez rosyjskie farmy trolli teorie spiskowe o tym, czego jeszcze rząd nam nie mówi. Pewnie takie akty dywersji będą się powtarzać. I w przyszłości znów mogą stać za nimi obywatele Ukrainy na pasku rosyjskich służb. Ale wrogiem nadal będą te służby i państwo, które za nimi stoi. I jeśli ich nie powstrzymamy, może okazać się, że Pokrowsk jest bliżej niż nam się wydaje. Jest daleko, dopóki Ukraina się broni. 

Tory na trasie między Warszawą a Lublinem wysadzili dwaj Ukraińcy. Czy powinniśmy być zaskoczeni? Raczej nie. Ale nie dlatego, że Ukraińcy są bardziej predestynowani do roli sabotażystów i dywersantów – tylko dlatego, że taki jest modus operandi rosyjskich służb.

Obywatele Ukrainy wysadzają tory w Polsce? Wojna hybrydowa Rosji to 

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Komentarze
Bogusław Chrabota: Jakim marszałkiem będzie Włodzimierz Czarzasty?
Komentarze
Stefan Szczepłek: Zwycięstwo wymęczone, zaufanie nadszarpnięte
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dywersja na szlaku do Dęblina, czyli akt wojny coraz mniej hybrydowej
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Kto służy Putinowi? Ryzykowny atak ambasadora Niemiec
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Otwarcie przejść granicznych z Białorusią to bardzo odważny eksperyment
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama