Joanna Ćwiek-Świdecka: Szymon Hołownia potrzebuje debaty. Pójdzie rozmawiać nawet do Republiki

Szymon Hołownia doskonale wie, że dobrze wypada w debatach. Bardzo chciałby brać w nich udział, zwłaszcza zmierzyć się z Rafałem Trzaskowskim, Karolem Nawrockim albo chociaż Sławomirem Mentzenem. Problem w tym, że inni kandydaci nie widzą potrzeby spotykania się z nim.

Publikacja: 10.04.2025 13:35

Joanna Ćwiek-Świdecka: Szymon Hołownia potrzebuje debaty. Pójdzie rozmawiać nawet do Republiki

Foto: PAP/Krzysztof Świderski

„Mój sztab będzie domagał się wystosowania zaproszenia do Końskich dla wszystkich kandydatów” – tak kandydat Trzeciej Drogi skomentował w mediach społecznościowych pomysł debaty przed pierwszą turą wyborów prezydenckich wyłącznie pomiędzy Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Sam fakt organizowania jej przez TVP nazwał skandalem i złamaniem demokratycznych zasad, które – jak podkreślił  „nie miały miejsca nawet za rządów PiS”.

Szef sztabu wyborczego Hołowni, Jacek Cichocki, skierował do dyrektora generalnego TVP Tomasza Syguta pismo, w którym zaapelował o zaproszenie na debatę wszystkich kandydatów zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą. A ich brak – jak czytamy w piśmie udostępnionym w mediach społecznościowych przez Hołownię – to złamanie prawa wyborczego i Konstytucji RP.   

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczą „taśmy Donalda Tuska”?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Izrael atakuje Iran. Dlaczego Lew Syjonu powstaje i ryczy właśnie teraz?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Po ataku na Iran. Izrael wciągnie USA w wojnę globalną?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nawrocki chce burzyć mury nienawiści. Ile są warte deklaracje prezydenta elekta
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Komentarze
Estera Flieger: Wsiąść do pociągu byle jakiego, czyli jaką wizję ma rząd Donalda Tuska