Artur Bartkiewicz: Joe Biden na pożegnanie z Białym Domem zadał cios liberalnej demokracji

Joe Biden w czasie swojej czteroletniej prezydentury wielokrotnie podkreślał, że broni demokracji – zarówno tej światowej, przed zakusami dyktatorów pokroju Władimira Putina, jak i tej w USA, przed zagrożeniem, jakie w jego ocenie stanowi dla niej Donald Trump. Na koniec jednak postanowił zadać demokracji liberalnej silny cios w splot słoneczny.

Publikacja: 20.01.2025 14:50

Dr Anthony Fauci

Dr Anthony Fauci

Foto: PAP/EPA

Joe Biden wiele razy zarzekał się, że nie ułaskawi syna, Huntera Bidena. W końcu ułaskawił. Było to z jednej strony po ludzku zrozumiałe – który ojciec nie chciałby uchronić syna przed więzieniem – ale politycznie bardzo niezręczne, stwarzało bowiem wrażenie, że za pięknymi słowami o ideach i wartościach kryje się rzeczywistość, w której wszyscy są równi, z wyjątkiem tych równiejszych.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Komentarze
Macron przemówił do narodu. „Ameryka nie może dłużej decydować o losie Europy"
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Donalda Trumpa. Ważny wniosek dla Polaków
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czy Amerykę Donalda Trumpa nadal możemy nazywać sojusznikiem?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Ursula von der Leyen przedstawiła plan uzbrojenia Europy. Czy wystarczający?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Pożegnanie z Ameryką
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”