Aktualizacja: 24.12.2020 05:07 Publikacja: 22.12.2020 19:01
Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko
Jeszcze w tym roku do Komisji Europejskiej ma trafić zarys polskiego programu odbudowy, na podstawie którego dostaniemy z UE 23 miliardy euro w dotacjach, dodatkowe blisko 5 mld euro w gwarancjach i 32 mld euro w pożyczkach. Same dotacje i gwarancje to 0,6 proc. naszego dochodu narodowego brutto.
Dlaczego Polska, która według wszystkich prognoz ma być najmniej dotknięta gospodarczo skutkami pandemii, dostanie jedną z grubszych porcji z liczącego 750 mld euro Funduszu Odbudowy, ustępując tylko takim krajom jak Włochy czy Hiszpania, największe ofiary koronawirusa? Niektórym wydawało się to tak niedorzeczne, że zanim jeszcze Bruksela przedstawiła plan podziału środków z projektowanego funduszu, pojawiły się spekulacje, że Polska może być jego płatnikiem netto. Tak nie będzie. A to dlatego, że Komisja Europejska postanowiła wziąć pod uwagę nie tylko spadek PKB czy wzrost bezrobocia po pandemii, ale też ogólny poziom zamożności. Zgodnie z zasadą, że im bardziej rozwinięty kraj, tym lepiej będzie sobie radził z szokami gospodarczymi. A w Funduszu Odbudowy chodzi nie tylko o to, żeby załatać dziury gospodarcze spowodowane pandemią, ale też o to, żeby gospodarki państw członkowskich wyszły z tego bolesnego doświadczenia lepsze: bardziej zielone, bardziej cyfrowe, bardziej zrównoważone. Do tego ideału Polsce ciągle daleko.
Paranoja i chęć zachowania władzy. To są prawdziwe powody, dla których Aleksandrowi Łukaszence śpieszy się z rozmieszczeniem najnowszej rosyjskiej broni atomowej w swoim kraju. I białoruski dyktator staje się jej zakładnikiem.
Donald Tusk przed objęciem władzy zapowiadał rozliczenie rządów PiS. Przez rok słowa nie dotrzymał. Jeśli tak dalej pójdzie, to Polacy mogą zwątpić w skuteczność obecnej władzy i podważać afery poprzedniej. A nierozliczający sami zostaną rozliczeni.
Choć podstawa programowa edukacji zdrowotnej jest bardzo zróżnicowana, do powszechnej świadomości przebija się wyłącznie komponent dotyczący zdrowia seksualnego człowieka. Mam nadzieję, że to jedynie z powodów politycznych.
Rząd Donalda Tuska chroni swoich sojuszników. Ale zarazem trudno dyskutować z faktem, że w dobie wojen hybrydowych jest to ważne dla polskiej demokracji.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Zapowiedź umieszczenia telewizji TVN i Polsat na liście polskich firm strategicznych to symbol czasów, w których przyszło nam żyć. Coś, co wczoraj wydawałoby się niemożliwe, jutro może być oczywiste.
Biznes płaci w zjednoczonej Europie o 80 proc. większe rachunki za energię niż w Ameryce i o 55 proc. większe niż w Chinach. Polska chce w pierwszym półroczu 2025 roku zacząć to zmieniać.
Prezes RM będzie mógł rozporządzeniem wskazać obszar granicy, na którym przez 60 dni nie będzie możliwe przyjmowanie wniosków o ochronę międzynarodową, ograniczone będzie prawo do azylu.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Stosunki UE z Wielką Brytanią, która z niej wystąpiła, powinny być bliższe. Warto poluzować unijny rynek dla Brytyjczyków w zamian za bezpieczeństwo – wynika z badań opinii publicznej po obu stronach kanału La Manche przeprowadzonych przez ECFR.
Z premierem Tuskiem widzimy Polskę w UE podobnie – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Serafin, komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Polska będzie zapewne robiła wiele, by transatlantyckie napięcia łagodzić. Jest w tej sprawie wiarygodna. Poważnie podchodzimy do zobowiązań w NATO. Jednocześnie nikt w Europie nie może nam zarzucić, że chcemy widzieć w UE i NATO wykluczającą się alternatywę.
Węgierski premier Viktor Orbán zagroził blokadą budżetu unijnego na lata 2028-2035, jeśli Komisja Europejska nie uwolni przyznanych Węgrom środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas