WSA: decyduje doręczenie, a nie podpisanie

Jeżeli urząd skarbowy nie zdążył w ciągu trzech miesięcy doręczyć interpretacji, podatnik może bezkarnie stosować własną

Aktualizacja: 24.09.2007 09:57 Publikacja: 24.09.2007 01:01

Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 września br. (III SA/Wa 192/ 07). Czyli cztery dni po orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego (II FSK 700/07, opisywaliśmy je w "Rz" z 17 września), który doszedł do zupełnie innych wniosków.

Przypomnijmy: stanowisko podatnika wyrażone we wniosku jest wiążące wtedy, gdy organ podatkowy nie zdąży w ciągu trzech miesięcy wydać interpretacji. Jak liczyć ten termin - czy decyduje tu moment podpisania interpretacji, czy też jej doręczenia?

Ministerstwo Finansów twierdziło, że interpretacje wystarczyło w terminie podpisać, a urzędy nie spieszyły się z wysyłaniem ich podatnikom. Ale na początku tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał kilka wyroków (np. z 20 marca, III SA/Wa 370506/06), w których zakwestionował interpretacje doręczone podatnikowi po trzech miesiącach od złożenia wniosku. Chociaż figurowała na nich wcześniejsza data sugerująca, że urząd zmieścił się w terminie. Ten pogląd poparły też sądy w innych miastach, np. WSA w Łodzi w wyroku z 5 kwietnia br. (I SA/Łd327/07). Ale minister finansów obstawał przy swoim (pismo z 21 czerwca br., omawialiśmy je w "Rz" z 27 sierpnia).

Sprawa doszła w końcu do NSA. Interpretację można doręczyć po trzech miesiącach, byle została sporządzona i podpisana wcześniej - rozstrzygnął sąd. Nie można przyjąć, że wydanie interpretacji oznacza również jej doręczenie, są to bowiem dwie różne czynności procesowe.

Czy to orzeczenie rozwiązuje wszystkie wątpliwości? Okazuje się, że nie. WSA w Warszawie nadal uważa, że urząd powinien w ciągu trzech miesięcy doręczyć interpretację (a nie tylko ją sporządzić i podpisać). Jeśli tego nie zrobi, wiążące staje się stanowisko podatnika. Tak wynika z wyroku z 18 września.

Mariusz Marecki, doradca podatkowy, dyrektor zespołu do spraw postępowań podatkowych w PricewaterhouseCoopers

Rozbieżność poglądów WSA i NSA może dziwić, ale nie jest czymś nadzwyczajnym. Sąd orzeka w konkretnej sprawie i ma prawo do własnego zdania. Dlatego sąd I instancji uznał, że jeden wyrok NSA nie rozstrzyga sprawy, i liczy prawdopodobnie na to, że inne składy sędziowskie poprą jego stanowisko.

Odnosząc się do meritum, NSA dokonał najprostszej wykładni, stwierdzając, że skoro na postanowieniu powinna znaleźć się data jego wydania, to właśnie ona decyduje o tym, czy termin został zachowany, czy przekroczony. Warszawski WSA patrzy na cel przepisów - chodziło przecież o to, aby podatnik w ciągu trzech miesięcy dowiedział się, na czym stoi. Często tak nie jest. Różnica czasowa między datą na interpretacji a datą jej dotarcia do spółki, która ma swoją siedzibę i odbiera regularnie korespondencję, jest niekiedy zadziwiająca. Trudno przewidzieć, jaki będzie finał tego sporu, wydaje się jednak, że racja jest po stronie WSA. Być może problem rozwiąże dopiero uchwała siedmiu sędziów NSA. Rozstrzygnięcie jest ważne także dla podatników, którzy składają wnioski na nowych zasadach, bo obecne przepisy też mówią o "wydaniu" interpretacji.

Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 września br. (III SA/Wa 192/ 07). Czyli cztery dni po orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego (II FSK 700/07, opisywaliśmy je w "Rz" z 17 września), który doszedł do zupełnie innych wniosków.

Przypomnijmy: stanowisko podatnika wyrażone we wniosku jest wiążące wtedy, gdy organ podatkowy nie zdąży w ciągu trzech miesięcy wydać interpretacji. Jak liczyć ten termin - czy decyduje tu moment podpisania interpretacji, czy też jej doręczenia?

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Prawo dla Ciebie
Kiedy policja może zaglądać do telefonu obywatela? Trzeba skończyć z oględzinami
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat 800 plus w maju 2025. Zmiany w harmonogramie
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Aplikacje i egzaminy
Egzaminy prawnicze 2025 - znamy większość wyników. Zdający nie zawiedli
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku