Zrobił to, mimo że odpowiedź została przygotowana i podpisana z zachowaniem trzymiesięcznego terminu. Wysłano ją jednak później.
Wydawało się już, że kwestia ta jest rozstrzygnięta. W wyroku z 14 września 2007 r. Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. IIFSK700/07) uznał, że stanowisko podatnika staje się wiążące dla organów podatkowych, jeśli te nie wydały interpretacji w ciągu trzech miesięcy. Zdaniem sądy wystarczające jest, aby była ona w tym czasie przygotowana i podpisana – termin doręczenia jest bez znaczenia.
Po tym orzeczeniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie także zaczął w ten sposób interpretować przepisy. Wcześniej większość składów orzekających uznawała, że w ciągu trzech miesięcy decyzja powinna być nie tylko podpisana, ale i doręczona.
Sytuacja zmieniła się jednak 4 czerwca tego roku. Wtedy to sędziowie NSA, rozpoznając jedną z kasacji w tej sprawie, uznali, że sprawa budzi istotne wątpliwości prawne. Wystąpili więc o wydanie uchwały.
Z tego powodu WSA zdecydował wczoraj, że należy zawiesić postępowanie. Pozwala na to art. 125 § 2 pkt 1 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zgodnie z nim sąd może zawiesić postępowanie z urzędu, jeśli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania administracyjnego, sądowo-administracyjnego, sądowego lub przed Trybunałem Konstytucyjnym.