To mówią wczorajsze orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatury akt: II FSK/513/10 II FSK/1138/10).
Sąd rozpatrywał skargi na dwa wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku (sygn. I SA/Bk 498/09 oraz I SA/Bk 499/09). Sprawy dotyczyły opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych.
Genezą sporu są wydane w 2009 r. decyzje dyrektora urzędu kontroli skarbowej, ustalające zryczałtowany, 75-proc. PIT z tytułu dochodów nieujawnionych, osiągniętych w 2003 r. Dochody te ustala się na podstawie zbyt wysokich, nieuzasadnionych wydatków i oszczędności. Fiskus uznał, że podatnik, chcąc uzasadnić wydatki i wartość zgromadzonego w roku podatkowym majątku, powinien wykazać przychody z tego okresu i z lat ubiegłych. Kontrolowani podatnicy w skardze do WSA sprzeciwili się, uznając, że postępowanie wkracza w lata podatkowe, w stosunku do których możliwe jest postawienie zarzutu przedawnienia.
Zgodnie z ogólną zasadą z art. 70 ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Rozliczenie za 2002 r. trzeba było złożyć do końca kwietnia 2003 r., podatek przedawnił się zatem z końcem 2008 r. Tymczasem postępowanie z 2009 r. dotyczyło też przychodów za 2002 r. i lata wcześniejsze.
Z orzecznictwa wynika, że nie mogą być wskazywane jako uzasadnienie zbyt wysokich wydatków dochody niezgłoszone do opodatkowania pomimo takiego obowiązku, nawet jeśli zostały już objęte przedawnieniem. WSA się z tym nie zgodził. Jego zdaniem obowiązek podatkowy z tytułu określonego dochodu może powstać tylko raz, a kiedy już wygaśnie na skutek przedawnienia, dochodu nie można opodatkować, w tym również stawką sankcyjną, ustaloną na podstawie wydatków i oszczędności. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie przewiduje takiej regulacji.