Nie ma znaczenia, że po konwersji nie dojdzie do przekazania środków (numer interpretacji: IPPB2/436-124/13-6/AF).
Tak uznał dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w sprawie spółki zamieniającej krótkoterminowe długi wobec zagranicznych dostawców na pożyczki spłacane w ciągu kilku lat. Podatnik wyjaśnił, że pożyczki będą oprocentowane, a stosowne umowy zostaną zawarte w krajach siedziby dostawców, tzn. w Stanach Zjednoczonych i Liechtensteinie.
Zdaniem polskiej firmy zmiana charakteru zobowiązań nie będzie wymagała zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Zawarcie pożyczki jest wymienione w katalogu czynności opodatkowanych w ustawie o PCC, ale przepisy nie przewidują obciążenia nim konwersji zobowiązań.
Fiskus nie podzielił opinii podatnika. Przypomniał definicję pożyczki z kodeksu cywilnego. Jest nią umowa, na podstawie której pożyczkodawca zobowiązuje się przenieść własność rzeczy ruchomych bądź pieniędzy na pożyczkobiorcę, a ten zobowiązuje się do zwrotu. Nie ma przeszkód, by przedmiot pożyczki w chwili zawarcia umowy był we władaniu pożyczkobiorcy. Do umowy dochodzi bowiem już w wyniku zobowiązania.
Organ zastrzegł, że nie będzie mowy o PCC, jeśli co najmniej jedna ze stron ma naliczyć VAT od pożyczki.