Tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE, w sprawie brytyjskiej spółki Football Dataco, zajmującej się ochroną praw nabytych do meczów angielskich i szkockich lig piłki nożnej, która wystąpiła przeciwko Yahoo! UK, Stan James - bukmacherom i Enetpulse - zajmującej się dostarczaniem informacji na temat wydarzeń sportowych o naruszenie ich praw własności intelektualnej w odniesieniu do terminarzy meczów piłki nożnej poprzez wykorzystanie tych terminarzy bez uiszczenia wynagrodzenia pieniężnego (sygnatura akt C-604/10).
Zgodnie z dyrektywą z 11 marca 1996 r. w sprawie ochrony prawnej baz danych, ochronie na mocy prawa autorskiego podlegają te bazy, których zawartości stanowi własną intelektualną twórczość autora, bądź jeśli weryfikacja lub prezentacja ich zawartości wymagała istotnych nakładów.
Sąd krajowy, który odrzucił możliwość ochrony terminarzy meczów jako baz danych, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o wyjaśnienie, czy mogą one w tej sytuacji skorzystać z ochrony prawa autorskiego.
Trybunał stwierdził, że ochrona prawa autorskiego przyznana dyrektywą dotyczy „struktury" bazy danych a nie jej „zawartości". Ochrona ta nie obejmuje samych danych.
Jak podkreślił Trybunał, pojęcie „intelektualnej twórczości", będącej warunkiem koniecznym dla skorzystania z ochrony prawa autorskiego, odsyła wyłącznie do kryterium oryginalności, które jest spełnione, jeżeli poprzez wybór lub uporządkowanie zawartych w niej danych jej autor w sposób oryginalny wyraża swe możliwości twórcze. Jeśli jednak stworzenie bazy danych jest uwarunkowane tylko względami technicznymi, nie może być wtedy mowy o swobodzie twórczej.