Dzisiaj zdecydowana większość dostawców Internetu zabezpiecza się przed odpowiedzialnością, wpisując w umowach z klientami jedynie maksymalne prędkości transferu danych. Te zaś rzadko są osiągane. Wkrótce ma się to zmienić.
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało już nowelizację prawa telekomunikacyjnego. Nowe przepisy zmuszą dostawców do wskazywania w umowach minimalnej prędkości transferu. Klient w każdej chwili będzie mógł zażądać zbadania parametrów. Jeśli się okaże, że są one gorsze od deklarowanych, będzie miał prawo wystąpić o zwrot zapłaty. Za każdy dzień, w którym przez co najmniej dwie godziny łącznie transfer był niższy, przysługiwać będzie zwrot jednej piątej miesięcznej opłaty.
Łatwiej też będzie zmienić operatora. – Pierwsza umowa z dostawcą usług telekomunikacyjnych nie będzie mogła być zawarta na więcej niż 24 miesiące – wyjaśnia Piotr Dynowski, szef praktyki własności intelektualnej w kancelarii Bird & Bird.
– Dostawca będzie musiał zapewnić użytkownikowi możliwość zawarcia umowy również na okres nieprzekraczający roku – dodaje.
Prawo ma także lepiej chronić przed nieuczciwymi organizatorami loterii SMS. Do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wpłynęło wiele skarg od osób, które często nieświadomie wzięły w nich udział i były obciążane gigantycznymi kosztami. Czasem wystarczyło nawet odebrać telefon (dzwonił automat), by wziąć udział w konkursie i płacić za otrzymywane esemesy.