Aktualizacja: 21.10.2015 14:32 Publikacja: 21.10.2015 14:32
Foto: 123RF
Taki wyrok zapadł dzisiaj w sprawie austriackiej spółki, wydającej gazetę internetową „Tiroler Tageszeitung online". Strona ta zawierała głównie artykuły prasowe, ale w 2012 r. pojawił się na niej link „wideo", prowadzący do subdomeny umożliwiającej oglądanie ponad 300 filmów. Trwające kilkadziesiąt sekund materiały dotyczyły różnych tematów, takich jak wydarzenia i imprezy lokalne, sondy uliczne, zawody sportowe czy wybrane przez redakcję materiały przygotowane przez czytelników. Jedynie niektóre filmy miały związek z artykułami znajdującymi się na stronie. Część materiałów była tworzona przez regionalnego nadawcę telewizyjnego – Tirol TV – która była dostępna również na jego stronie.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas