Reklama

MON o przywilejach dla Obrony Terytorialnej

MON chce, aby żołnierz Obrony Terytorialnej nie mógł zostać zwolniony z pracy w czasie trwania kontraktu. Pracodawcy: nie tędy droga.

Aktualizacja: 04.08.2016 13:21 Publikacja: 03.08.2016 18:16

Ćwiczenia członków stowarzyszenia "Ruch na Rzecz Obrony Terytorialnej", styczeń 2015

Ćwiczenia członków stowarzyszenia "Ruch na Rzecz Obrony Terytorialnej", styczeń 2015

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Wykluwają się przepisy, które mają regulować funkcjonowanie nowego rodzaju wojsk – Obrony Terytorialnej. Prawo regulujące działanie tej formacji ma być gotowe do października, wtedy zostanie ogłoszony nabór do OT.

Niektóre pomysły budzą kontrowersje. W przygotowanych dla kandydatów do Obrony Terytorialnej materiałach MON obiecuje pracownikom gwarancję zatrudnienia. „W okresie posiadania przydziału kryzysowego lub przydziału terytorialnego przez żołnierza rezerwy będącego pracownikiem, stosunek pracy z tym pracownikiem nie może być przez pracodawcę wypowiedziany ani rozwiązany".

Resort zastrzega, że przepisy nie będą dotyczyły osób zatrudnionych na umowę na czas próbny, gdy pracodawca chce rozwiązać stosunek pracy z winy pracownika oraz w przypadku ogłoszenia upadłości lub likwidacji zakładu albo stanowiska pracy. MON informuje, że ochotnicy służący w OT będą mogli podpisywać kontrakty terytorialne na okres od dwóch do sześciu lat.

Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców uważa to rozwiązanie za niedobre. Jego zdaniem może powodować sytuacje patologiczne, gdy do Obrony Terytorialnej będą się garnęły osoby ratujące się przed zwolnieniem z pracy.

– Ani nie będą dobrymi pracownikami, ani tym bardziej żołnierzami. Moim zdaniem w tej sprawie nie są potrzebne uregulowania prawne, wystarczająca jest infamia – utrata dobrego imienia i publiczne potępienie – w sytuacji, gdyby pracodawca zwolnił żołnierza z powodu służby w OT. Nie obawiam się jednak takiej sytuacji. Z badań ZPiP wynika, że polscy pracodawcy są patriotami i wspierają tworzenie OT – dodaje prezes Kaźmierczak.

Reklama
Reklama

To niejedyne rozwiązania, które proponuje MON. Otóż OT nie przyjmie w swoje szeregi wszystkich chętnych. Osoba w stopniu szeregowego będzie mogła służyć maksymalnie do 55. roku życia, a podoficer lub oficer do 63. roku życia.

Żołnierze będą uczestniczyli w weekendowych szkoleniach. Łącznie w ciągu roku mają przebywać na ćwiczeniach 30 dni. MON zapowiada, że pracodawca otrzyma z wyprzedzeniem harmonogram ćwiczeń pracownika – żołnierza OT. Ci zaś będą mogli liczyć na rekompensatę różnicy utraconego dochodu z powodu udziału w ćwiczeniach. Na rekompensatę będzie mógł liczyć także pracodawca, np. gdyby musiał zatrudnić kogoś na zastępstwo.

Żołnierze OT otrzymają gratyfikacje finansowe, których wysokość będzie zależeć od posiadanego stopnia wojskowego oraz uczestnictwa w ćwiczeniach.

Z wstępnej propozycji MON wynika, że szeregowy za udział w weekendowych ćwiczeniach otrzyma miesięcznie 452,40 zł, sierżant – 490,10 zł, podporucznik – 533,60 zł, a kapitan – 551 zł.

Żołnierz, który w ciągu roku zaliczy wszystkie ćwiczenia, będzie mógł otrzymać nagrodę w wysokości 2 tys. zł.

Proces tworzenia formacji rozłożony jest do 2019 r. Wtedy ma ona liczyć 45 tys. żołnierzy. MON chce powołać 17 brygad. W tym roku mają powstać trzy brygady OT na wschodzie kraju, które będą liczyć 9 tys. żołnierzy.

Wykluwają się przepisy, które mają regulować funkcjonowanie nowego rodzaju wojsk – Obrony Terytorialnej. Prawo regulujące działanie tej formacji ma być gotowe do października, wtedy zostanie ogłoszony nabór do OT.

Niektóre pomysły budzą kontrowersje. W przygotowanych dla kandydatów do Obrony Terytorialnej materiałach MON obiecuje pracownikom gwarancję zatrudnienia. „W okresie posiadania przydziału kryzysowego lub przydziału terytorialnego przez żołnierza rezerwy będącego pracownikiem, stosunek pracy z tym pracownikiem nie może być przez pracodawcę wypowiedziany ani rozwiązany".

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Służby
Ujawniamy kulisy cofnięcia Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do tajemnic
Służby
Policja zlikwidowała największą w Polsce fabrykę fałszywych leków
Służby
Sławomir Cenckiewicz o incydencie w Wyrykach: mam propozycję dla dżentelmenów z rządu Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Służby
Turyści czy szpiedzy? Obcokrajowców ciągnie do strategicznych obiektów w Polsce
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama