Były szef Agencji Wywiadu z zarzutami

Szef Agencji Wywiadu w latach 2015-2016 płk Grzegorz M. usłyszał zarzuty nadużycia władzy i przyjmowania korzyści majątkowych.

Aktualizacja: 08.01.2022 21:55 Publikacja: 08.01.2022 20:44

Były szef Agencji Wywiadu z zarzutami

Foto: ksap.gov.pl

Informację tę potwierdził w sobotę prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Grzegorzowi M. zarzuty postawiono już w sierpniu ubiegłego roku. Dotyczą przestępstw z art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego, czyli przekroczenia przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach".

Oprócz Grzegorza M. zarzuty usłyszało także cztery inne osoby. - Sprawa jest na końcowym etapie. Z uwagi na niejawny charakter materiałów nie jest możliwe przekazanie informacji o szczegółach zarzutów - przekazał prok. Łapczyński w rozmowie z PAP.

Portal TVP Info, który pierwszy poinformował o sprawie podał, że treść zarzutów dotyczy dysponowania środkami z Funduszu Operacyjnego Agencji Wywiadu.

Nie wiadomo, czy podejrzany były szef Agencji przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura tego nie ujawnia. Teraz płk Grzegorzowi M. grozi do 10 lat więzienia.

Pułkownik Grzegorz M. był szefem Agencji Wywiadu w latach 2015– 2016, gdzie jak sam podaje w mediach społecznościowych był m.in zaangażowany w proces reorganizacji wywiadu i systemu bezpieczeństwa NATO, utworzenie nowego stanowiska asystenta Sekretarz Generalny ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa.

Obecnie jest m.in. ekspertem w Centrum Studiów i Edukacji na Rzecz Bezpieczeństwa Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ostatnio publicznie głośno krytykował wykorzystywanie Pegasusa przez polskie służby specjalne.

- W moim przekonaniu jednak stosowanie tego narzędzia na terenie Polski wobec polskich obywateli jest sprzeczne z prawem. Pegasus i podobne narzędzia są narzędziami szpiegowskimi. Służą do prowadzenia wywiadu poza granicami kraju wobec osób, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Nie podlega regulacjom prawnym, ponieważ jego celem nie jest zdobywanie dowodów, tylko wiedzy o zagrożeniach dla państwa. Oprogramowanie powstało w celu monitorowania aktywności terrorystycznej, a nie po to, żeby zdobywać dowody w procesie karnym - mówił kilka dni temu płk Grzegorz M. w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Informację tę potwierdził w sobotę prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Grzegorzowi M. zarzuty postawiono już w sierpniu ubiegłego roku. Dotyczą przestępstw z art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego, czyli przekroczenia przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
CBA donosi na byłego szefa CBA. Chodzi o zakup "lokalu mieszkalnego"
Służby
Szmydt był rosyjskim agentem? Jedna z tez
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP