- Jeżeli chodzi o próby siłowego przekroczenia granicy, zdarzenie miało miejsce wczoraj na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze. Ok. godz. 22:00 grupa ok. 200 osób próbowała siłowo forsować granicę. Na teren Polski na kilka metrów weszła grupa ok. 170 osób. Te osoby zostały zatrzymane, pouczone o obowiązku opuszczenia terytorium Polski, doprowadzone do linii granicy - powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
- W wyniku tych zdarzeń ucierpiał żołnierz Wojska Polskiego, został uderzony kamieniem w głowę - dodała. Poinformowała, że żołnierz został opatrzony w szpitalu.
W czwartek w ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie (woj. lubuskie) grupa ok. 100 migrantów "wybijała szyby, rwała kraty, niszczyła sprzęty" - mówił wcześniej wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. - Najbardziej krewcy prowodyrzy zostali zatrzymani, sytuacja została uspokojona. Są oczywiście straty materialne spore - dodawał.
Czytaj więcej
Grupa ponad 100 migrantów rozpoczęła demolowanie budynków, w których mieszkają, wybijała szyby, rwała kraty, niszczyła sprzęty - powiedział Maciej Wąsik, odnosząc się do wydarzeń, do których doszło w ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie (lubuskie). Dodał, że sytuacja została opanowana i że są spore straty materialne, a jeden strażnik graniczny został ranny.
Pytana o bunt w ośrodku por. Michalska powiedziała, że w placówce w Wędrzynie przebywa ok. 600 mężczyzn, głównie to obywatele Iraku. - Ci mężczyźni co jakiś czas skarżą się, że są w strzeżonym ośrodku - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że migranci chcieliby "wydostać się na zewnątrz i dostać do Niemiec, bo z takim zamiarem nielegalnie przekraczali granicę z Białorusi do Polski".