Zgodnie z projektem każdy sklep o powierzchni powyżej 250 mkw. będzie zmuszony do zawarcia umowy z organizacją społeczną, która zagospodaruje żywność i przekaże ją potrzebującym. Sklepy, które nie zastosują się do postanowień nowego prawa, mają przekazywać 10 groszy za 1 kilogram zmarnowanej żywności.
– Banki Żywności popierają ustawę od samego początku. Projekt ma nie tylko przeciwdziałać marnowaniu jedzenia w handlu, ale również budować świadomość konsekwencji tego zjawiska w społeczeństwie. Od dłuższego czasu przygotowywaliśmy się do wejścia w życie nowego prawa. Choć wyniki naszej współpracy z sieciami handlowymi mają tendencję wzrostową, wciąż jest jeszcze dużo do zrobienia. Ustawa jest niezbędna, aby trwale zwiększyć skalę i efektywność pomocy żywnościowej w naszym kraju oraz zwiększyć dbałość o środowisko i klimat. – mówi Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.
Organizacja walczy o uchwalenie ustawy, powstała już petycja w tej sprawie do Komisji Gospodarki i Rozwoju, podpisało ją niemal 15 tys. osób.
Pierwszy projekt ustawy powstał już w 2015 roku. W marcu 2019 r. komisja zakończyła prace nad ustawą. Wtedy też pojawiły się zapewnienia, że podczas kwietniowego posiedzenia projekt zostanie przyjęty. Do dziś jednak posiedzenie w tej sprawie nie zostało zwołane, co sugeruje, że Sejm obecnej kadencji prac może już nad tym projektem nie podjąć przed wyborami.
Tymczasem także Polska Izba Handlu zwróciła się do Sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, ale z prośbą o zmiany w procedowanej ustawie o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Zdaniem organizacji obowiązek przekazywania żywności organizacjom pożytku publicznego powinien dotyczyć sklepów o powierzchni powyżej 500 mkw.