Przedstawiciel Amazona powiedział agencji Reutera, że z platformy sprzedażowej usunięto w sumie dziesiątki tysięcy ofert "pozbawionych skrupułów" sprzedawców, którzy sprzedawali towary związane z ochroną zdrowia i przeciwwirusowe.

Czytaj także: Chcieli zarobić na epidemii. UOKiK chce zawiadomić ABW

Koncern zdecydował się na takie działania po tym jak przedstawiciele WHO - Światowej Organizacji Zdrowia krytycznie wypowiadali się o lekach mających zapobiegać lub nawet leczyć koronawirusa, oferowanych na Amazonie.

Wirus o nazwie Covid-19 spowodował śmierć 2800 osób na całym świecie i nadal nie ma na niego specyficznego leku, ani szczepionki. WHO ostrzega, że wszystkie specyfiki z internetu obiecujące wyleczenie z wirusa są zwykłym oszustwem i wezwała Amazon do aktywnej walki z wszelkimi fałszywymi informacjami na temat wirusa.

Czytaj także: Niedziele handlowe 2020. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2020 roku

Zanim Amazon zaczął blokować oferty można było na platformie kupić fałszywe maski antywirusowe, chusteczki dezynfekujące i wydaną kilka dni temu książkę o wirusowych epidemiach. Nieuczciwi sprzedawcy oferowali nawet preparaty o bardzo wysokiej zawartości witaminy C, które rzekomo chronią przed koronawirusem.

Amerykański koncern nie przedstawił szczegółowej listy towarów zablokowanych, a dziennikarze BBC zwracają uwagę, że na amerykańskiej platformie wciąż jest wiele ofert towarów kojarzonych z ochroną antywirusową po wyjątkowo zawyżonych cenach. Jako przykład podają zestaw masek chirurgicznych: za 50 sztuk trzeba zapłacić 170 funtów. U innego sprzedawcy te same maski kosztują 36 funtów za 50 sztuk, co i tak jest drogo, ponieważ w styczniu te same maski kosztowały niecałe 10 funtów za 50 sztuk.

Co więcej wiele z produktów rekomendowanych jako "antywirusowe", wcale przed wirusami nie chronią, na przykład maski antypyłowe czy chirurgiczne.

Mocno skoczyły też ceny żeli antybakteryjnych i antywirusowych: z 10-15 funtów w styczniu tego roku do 50 funtów.

Amazon zapewnia, że usuwa i blokuje wszystkie oferty, które są niekorzystne dla klientów, w tym te, które mają drastycznie zawyżone ceny lub obiecują efekty, których nie są w stanie spełnić.

Przedstawicielka Amazona zapieniła, że koncern będzie ciągle monitorował oferty na platformie i interweniował w razie konieczności.