Polacy wciąż mocno zaciskają pasa. Kupujemy mniej, a wydajemy więcej

Po sierpniu Polacy kupili niemal 6 proc. podstawowych produktów spożywczych i chemicznych mniej niż rok temu. Przez inflację wydali na nie jednak 14 proc. więcej.

Publikacja: 09.10.2023 13:55

Polacy wciąż mocno zaciskają pasa. Kupujemy mniej, a wydajemy więcej

Foto: Bloomberg

Choć z miesiąca na miesiąc inflacja słabnie, to wciąż rynek handlowy jest w kryzysie, nawet jeśli chodzi o podstawowe produkty. Polacy ograniczają bowiem mocno zakupy: z danych Consumer Panel Services GfK wynika, że 86 proc. konsumentów wciąż deklaruje konieczność oszczędzania, jednak jest to zmiana na plus względem 91 proc. w całym roku 2022 i na początku 2023 r.

Firma podaje, że po pierwszej połowie roku 2023 w grupie 280 kategorii FMCG, które monitoruje, spadki odnotowuje wciąż 69 proc., a wzrost jedynie 31 proc. kategorii.

Czytaj więcej

Polacy złapali się za kieszenie, zakupy się dalej kurczą

Zaczynamy wracać do sklepów

– Rok 2023 otworzyliśmy z deklaracjami oszczędzania na wszystkim oraz wyraźnymi spadkami konsumpcji. Patrząc w dane dotyczące polskiego konsumenta, można stwierdzić, że albo oswajamy sytuację, albo zaczynamy nieco optymistyczniej patrzeć w przyszłość – mówi Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający w Consumer Panel Services GfK– Zaczynamy jednak wracać do sklepów: częstotliwość odwiedzin wzrosła o 3 proc. ze szczególnym wskazaniem dyskontów i lokalnych supermarketów, w których Polacy szukają dobrych promocji oraz niskich cen – dodaje.

Z raportu wynika, że odsetek konsumentów dotkniętych kryzysem i inflacją, czyli oświadczających, że ich finanse ledwo starczają na przeżycie do końca miesiąca, w sierpniu 2023 wrócił do stanu 30 proc. Wcześniej potrafił osiągać wartości nawet 35-36 proc. Tempo spadku konsumpcji ilościowej względem roku 2022 również maleje. Wciąż płacimy więcej, kupując mniej – niemniej w kwietniu można było zauważyć spadek na poziomie -7,1 proc. względem okresu styczeń-kwiecień 2022, w maju już -6,6 proc., w czerwcu -6,4 proc., a po lipcu -6,1proc., a w sierpniu -5,8 proc.

– Niestety, wciąż kupujemy mniej za więcej – w tym samym okresie w sierpniu wartościowy wzrost rynku wyniósł 13,9 proc. – mówi Szymon Mordasiewicz. –Zdecydowanie są to pozytywne oznaki i zakładając, że do końca roku nie pojawią się nowe nieprzewidziane destruktory konsumpcyjne, to realne jest zakończenie roku ze spadkiem konsumpcji ilościowej na poziomie 4, 5 proc. względem roku 2022, ale z tendencją do dalszego osłabiania tych spadków w kolejnych miesiącach – dodaje.

Reakcja na promocję

W efekcie inflacji konsumenci mocno zaciskają wciąż pasa, najmocniej ograniczają oczywiście zakupy na dobra trwałe, niemniej także w przypadku tych podstawowych widać ogromne zmiany. Chodzi zwłaszcza o nastawienie na promocje, poszukiwanie okazji.

– Klienci, wchodząc do sklepu, wchodzą tam często z konkretnym zamiarem kupna konkretnych produktów. Ale też liczne grono konsumentów często, a niektórzy konsumenci – praktycznie zawsze – poszukują okazji i promocji w trakcie zakupów – mówi dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito Chorzów. – Ostatecznie przekłada się to na decyzje zakupowe podejmowane właśnie na skutek pojawiającej się promocji czy okazji. W takich przypadkach konsumenci często decydują o zakupie produktów, które uprzednio nie znajdowały się na liście zakupowej, co jest zachowaniem jak najbardziej racjonalnym – dodaje.

Takie nastawienie sprzyja dużym sieciom, które mimo mocnego spowolnienia rynku nie wstrzymują rozwoju, w efekcie jeszcze powiększając przewagę nad słabszymi rywalami. – Zawsze staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom naszych klientów, umożliwiając im jeszcze łatwiejszy dostęp do artykułów, których potrzebują. Dlatego tylko we wrześniu otworzyliśmy aż 29 nowych placówek w różnych regionach Polski i zmodernizowaliśmy aż 30 – mówi Paweł Stolecki, dyrektor operacyjny i członek zarządu sieci Biedronka. – Szukamy też kolejnych rozwiązań, które poprawią komfort naszych klientów, m.in. poprzez wprowadzanie lad tradycyjnych oraz stałe zwiększanie liczby kas samoobsługowych – dodaje.

– Jako sieć jesteśmy dziś obecni w każdym województwie i chcemy także zagościć w większości polskich domów – mówi Kinga Abramik, kierownik sprzedaży Aldi w Polsce.

Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?