Netto 12 lipca, Biedronka 20 lipca, a Lidl dwa dni później wprowadziły reglamentację na cukier. Dołączyły też kolejne sieci: Aldi, Kaufland i Stokrotka. W niektórych na jeden paragon można kupić 5 kg, w innych 10 kg cukru. Przyczyną jest zwiększony popyt. Ten występuje co roku w sezonie letnim, kiedy cukru zużywa się więcej choćby do przetworów. W tym roku dodatkowym czynnikiem jest drożyzna. Ludzie robią zapasy w obawie przed wzrostem cen, ale też ulegają obawom o to, że cukru może, po prostu, za jakiś czas zabraknąć. Tę panikę, jak się okazuje, nakręcili po części przedsiębiorcy. Sieci handlowe mówią wprost o tym, że niskie ceny w sklepach, ściągnęły do nich właścicieli firm, którzy kupowali cukier w — delikatnie mówiąc — niedetalicznych ilościach.
– Na podstawie analizy paragonów można stwierdzić, że nabywcami są przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe – podkreślał, informując o wprowadzonych limitach, Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka. O hurtowych zakupach mówili także przedstawiciele sieci Lidl. To restauratorzy i cukiernicy rzucili się na cukier w sklepach?