Chińczycy inwestują w polski sektor AGD. Gra o setki milionów

W Polsce działa czołówka producentów AGD poza Chinami. Drogi transport morski z Azji zachęca firmy do inwestycji, w grę wchodzą setki milionów euro.

Publikacja: 06.06.2022 21:00

Chińczycy inwestują w polski sektor AGD. Gra o setki milionów

Foto: cyfrowa.rp.pl

– Aktywność chińskich inwestorów po wybuchu wojny w Ukrainie nieco osłabła, niemniej nadal rozmowy są prowadzone – twierdzi nasze źródło. Tym bardziej że sytuacja na rynku wręcz zachęca do inwestowania w Europie, z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że największe projekty są możliwe pod marką Haier, która jest zresztą największym producentem AGD na świecie. Dotąd jednak największą część przychodów generuje w Chinach, choć w Europie widać jej rosnącą aktywność, także marketingową.

Walka o inwestorów

W branży zapanowała oficjalnie cisza, większość z wymienianych firm odmówiła komentarza, inne lakonicznie mówią o przyszłych planach. Polska to naturalny kierunek, ponieważ zarówno w ujęciu ilościowym, wynoszącym 39 proc., ale również wartościowo z 30-proc. udziałem w unijnym rynku polskie fabryki AGD są w Europie liderami. Z danych APPLiA Polska, organizacji producentów AGD, wynika, że w Polsce fabryk jest już 35, ale według naszych informacji od miesięcy trwają rozmowy w sprawie kolejnych projektów firm chińskich – Haier, Hisense oraz Midea są mocno zainteresowane wzmocnieniem swojej obecności w Polsce. – Rozmowy trwają od miesięcy, zwłaszcza Haier jest w nich najbardziej zaawansowany – twierdzi nasze źródło.

– Bez komentarza – to słyszymy również od Marcina Majchrzaka, odpowiadającego za rozwój tej firmy w Polsce i krajach bałtyckich.

– Na obecną chwilę nasze możliwości produkcyjne są w zupełności wystarczające, ale nie wykluczam, że w związku z dynamicznym rozwojem nie będziemy rozważać w przyszłości również bazy produkcyjnej w Polsce – mówi Konrad Arseniuk, VP of Sales w grupie Gorenje.

– Zaletą Polski jest oczywiście rozwinięta baza podwykonawców i kooperantów, co w połączeniu z bliskością do dużych rynków zachodnioeuropejskich powoduje, że jesteśmy dla firm naturalnym celem do rozważenia – mówi Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska.

Na korzyść europejskich zakładów działa nie tylko wzrost kosztów transportu – choć, oczywiście, mowa o ogromnych skokach cen. – Od ponad dwóch lat mamy do czynienia z abstrakcyjnie wysokimi kosztami frachtów morskich, które w przeliczeniu na kontener wzrosły nawet sześcio–siedmiokrotnie. Wzrost ten jest szczególnie dotkliwy dla firm importujących produkty o dużych gabarytach, których do kontenera mieści się relatywnie niewiele – mówi Ireneusz Bartnikowski, prezes Solgazu, producenta gazowych płyt kuchennych ze szkłem.

– W takim przypadku przekłada się on na duży koszt przywozu jednostki produktu. Wygrywają zatem firmy, które produkują blisko docelowego rynku i klienta, unikając dzięki temu tak wysokich kosztów transportu. W tej sytuacji niewątpliwie jeszcze bardziej interesujące, np. dla producentów azjatyckich, jest uruchamianie inwestycji w Europie – dodaje.

Czytaj więcej

Potężne długi sklepów jeszcze podbije inflacja

Transport nadal drogi

Sytuacja skomplikowała się podczas pandemii i, póki co, nic nie wskazuje, aby miało się to zmienić. Producenci zwracają uwagę, iż najpierw blokada Kanału Sueskiego, a teraz ograniczona dostępność kontenerowców pokazują, że transport morski nie jest już tak bezproblemowy i sprawny jak wcześniej. Kolejowa alternatywa dla transportu z Chin rozwijała się, ale wszystko zatrzymał atak Rosji w Ukrainie, co wstrzymało także tę opcję. Tymczasem Europa jest wciąż rynkiem z ogromnym potencjałem.

– Marki chińskie chcą dalej rosnąć, ale potrzebują do tego większej produkcji, najlepiej na miejscu, aby szybciej reagować na popyt. My nie rozpatrujemy tego jako zagrożenia. Stawiamy na dalszy rozwój, wierzymy w siłę naszych marek: że są specjalne i wyjątkowe – mówi Federico Rosales, prezes Whirlpool Company Polska. – Z perspektywy produkcyjnej jesteśmy silnym graczem, mamy wspaniałą kadrę, technologie, rozwinięte zakłady oraz trwałe relacje z naszymi dostawcami. Współpracujemy też z szeregiem instytucji, także na szczeblu samorządowym – to coś, czego nie wypracowuje się szybko. Nam to zajęło lata – dodaje.

– Chińskie firmy to potentaci i dla rynku taki inwestor oznacza oczywiście szansę. Zawsze lepiej, by trafił do Polski niż do innego kraju w naszym regionie, konkurencja o nowe projekty jest przecież spora – mówi Wojciech Konecki.

W lutym wielkie inwestycje w Polsce zapowiedział także koreański Samsung, który ma tu już fabryki lodówek oraz pralek. W sumie Koreańczycy chcą wydać ok. 900 mln zł, we Wronkach zostanie zbudowana nowa fabryka, a także dodatkowo rozbudowane zostaną już istniejące zakłady koncernu. Moce produkcyjne wzrosną z 4 mln do 5,2 mln sztuk rocznie oraz powstanie 60 tys. nowych miejsc pracy – zadeklarował Samsung Electronics Poland Manufacturing po otrzymaniu decyzji o wsparciu inwestycji.

Również LG mocno rozwija bazę produkcyjną, najpierw o sektor AGD/RTV, a teraz również inwestuje w pierwsze, a zarazem największe, centrum produkcji baterii do samochodów elektrycznych w Europie.

– Inwestycja typu greenfield we Wrocławiu zaowocowała wprowadzeniem do Polski najnowocześniejszej technologii, a także uczynieniem naszego kraju europejskim liderem tej branży – mówi Agata Marcinkiewicz z LG Energy Solution. – W zakładzie zajmującym powierzchnię około 100 hektarów znajduje się kilkadziesiąt nowoczesnych linii produkcyjnych. Obecna moc produkcyjna wynosi 70 GWh, a w 2025 roku osiągnie poziom 115 GWh – dodaje.

– Aktywność chińskich inwestorów po wybuchu wojny w Ukrainie nieco osłabła, niemniej nadal rozmowy są prowadzone – twierdzi nasze źródło. Tym bardziej że sytuacja na rynku wręcz zachęca do inwestowania w Europie, z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że największe projekty są możliwe pod marką Haier, która jest zresztą największym producentem AGD na świecie. Dotąd jednak największą część przychodów generuje w Chinach, choć w Europie widać jej rosnącą aktywność, także marketingową.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale