Amica tłumaczy spadek przychodów zaprzestaniem działalności na rynku rosyjskim, co przekłada się na utratę 42 mln zł przychodów. To również efekt trudnej sytuacji na innych rynkach – zachodnioeuropejskie przyniosły spadek sprzedaży o 7 proc., a odpowiadają za 51 proc. obrotów grupy. Spada bowiem sprzedaż na kluczowych europejskich rynkach, jak zwłaszcza niemieckim, brytyjskim czy francuskim. Pozytywnie zaskakuje Polska z 4 proc. wzrostem, a nasz rynek odpowiada za 34 proc. przychodów.
Mimo w sumie pozytywnych informacji dla inwestorów akcje spółki otworzyły się poniżej piątkowego zamknięcia 55,5 zł i pozostawały na ok. 1 proc. na minusie.
Amica poprawia zyski
Mimo utrzymującego się od kilku kwartałów spadku sprzedaży, co jest także efektem korekty po ogromnych wzrostach wywołanych pandemią, spółka poprawia wyniki. Wskaźnik EBITDA Grupy Amica za trzy kwartały 2025 r. wzrósł o 33 proc. do 91,1 mln zł, a zysk operacyjny o 81,4 proc. do 44,8 mln zł.
W rezultacie marża EBITDA wzrosła o 150 pkt bazowych do 5,1 proc., a marża operacyjna o 120 p.b., do 2,5 proc. Pozwoliło to na wzrost wyniku brutto z 1 mln zł straty przed rokiem do 19 mln zł zysku obecnie. Grupa Amica wypracowała również 9,2 mln zł zysku netto wobec 5,9 mln zł straty netto przed rokiem.
– Za nami bardzo dobry trzeci kwartał, który kontynuował pozytywne tendencje pierwszego półrocza. Uzyskane wyniki cieszą nas tym bardziej, że wciąż ponosimy koszty stałe niewykorzystanych w części mocy produkcyjnych naszej fabryki we Wronkach – mówi Michał Rakowski, wiceprezes Grupy Amica ds. finansów. - Mamy dobrą sytuację bilansową, w ramach której na koniec września, po wypłacie ponad 15 mln zł dywidendy i ponoszeniu bieżącego CAPEX-u, dysponowaliśmy 129,2 mln zł gotówki, a nasz wskaźnik długu netto do EBITDA spadł poniżej jedności, co jest bezpieczną, niską wartością, dającą sporo przestrzeni do ewentualnych inwestycji i dalszej ekspansji biznesowej – dodaje.