Wojna wstrząsnęła e-commerce tylko przez chwilę

W marcu część serwisów e-commerce zanotowała spadki, ale branża ma wciąż zdecydowanie rosnąć. Problemem zwłaszcza dla firm azjatyckich są ograniczenia w logistyce.

Publikacja: 19.04.2022 21:00

Wojna wstrząsnęła e-commerce tylko przez chwilę

Foto: Adobe Stock

Wojna w Ukrainie uderzyła mocno także w polski rynek handlowy, sklepy spożywcze zanotowały wysoki wzrost obrotów w marcu, ale były sektory ze spadkami. Badanie Megapanel PBI/Gemius pokazują, że w marcu część sprzedawców zanotowała spadek liczby użytkowników, jak AliExpress czy Media Expert, ale Allegro czy Shopee urosły.

Wpływ wojny widać. – Po raz pierwszy analitycy pokazali, że rynek w marcu 2022 r. zanotował spadek w ujęciu rok do roku o 3,3 proc., według danych Mastercard SpendingPulse. Oczywiście są branże, gdzie o spadku nie ma mowy, ale obniżkę potwierdzają też inne źródła – mówi Krzysztof Bartnik, prezes IMKER, obsługującego logistycznie e-sklepy. – Wojna, sankcje i niepewność jutra zamroziły na moment rynki i konsumentów. Było to chwilowe – dodaje.

– Na początku inwazji Rosji na Ukrainę zauważyliśmy spadki e-zakupów, które dochodziły do 40 proc. W marcu zaczęły wracać do normy – mówi Michał Zieliński, prezes Agencja.com – agencji marketingu internetowego dla e-commerce. – Patrząc po portfelu klientów ponad 200 e-sklepów widzimy różnice pomiędzy lutym a marcem na poziomie 6 proc., jeśli chodzi o ruch.

Nie można też zapominać, że do Polski wjechało blisko 3 mln uchodźców z Ukrainy – w większości kobiet z dziećmi. – Ma to wpływ na sprzedaż żywności, farmaceutyków i kosmetyków przez internet. Potwierdzeniem jest np. uruchomienie przez Allegro ukraińskiej wersji. Wkrótce inni także je uruchomią – uważa Sebastian Błaszkiewicz, dyrektor sprzedaży Unity Group. – Wzrost sprzedaży w tym segmencie utrzyma się do końca roku, jak będzie później, zależało od tego, ilu uchodźców zostanie w Polsce. Wysoka inflacja też sprzyja e-handlowi – dodaje. Konsumenci coraz częściej dokonują uważniejszych zakupów, kierując się m.in. ceną. – Internet sprzyja porównywaniu i szukaniu najlepszych ofert. Stąd tak rosnąca popularność narzędzi, wspierających sprzedaż oraz rozwój platform e-commerce – nadmienia.

Według raportu PMR e-handel w Polsce jest na ścieżce wzrostu, po rekordowym 2020 r., w którym sprzedaż wzrosła o 40 proc. do 88,7 mld zł. Ma też dalej rosnąć – w tym i przyszłym roku w dwucyfrowym tempie, a udział e-handlu w sprzedaży wyniesie 20 proc. W 2026 r. osiągnie zaś wartość 167,3 mld zł.

– Po wybuchu wojny pod koniec lutego e-handel mocno wyhamował i to spowolnienie, widoczne w większości kategorii, szczególnie dotknęło sektora fashion. Jednak już po trzech, czterech tygodniach od tego momentu sytuacja zaczęła wracać do normy, a sprzedaż równać do średniej z poprzednich miesięcy – mówi Katarzyna Iwanich, prezes Insightland z grupy Hexe Capital. – Udział e-handlu w całej sprzedaży detalicznej będzie w 2022 r. rósł i te prognozy ekspertów rynkowych się z pewnością potwierdzą.

Rynek rozwija się w wielu kierunkach. – Jeśli chodzi o e-commerce kierowany do segmentu B2B, obserwujemy właściwie zupełnie inną tendencję – mówi Sebastian Religa, prezes Saly, firmy tworzącej platformę e-commerce B2B. Na platformach zakupowych naszych klientów widzimy, że każdy kolejny miesiąc tego roku przynosi coraz więcej nowych użytkowników i zamówień, a ogólna wartość koszyków znacząco rośnie. Możemy mówić o miesięcznych zwyżkach w tym zakresie o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent – dodaje.

Efekt wojny może być jednak widoczny, nawet jeśli nie wpłynie ona na popyt konsumencki. – Coraz więcej firm skarży się na trudności natury logistycznej i brak dostępności części surowców. Te problemy mogą wkrótce przełożyć się na spadek sprzedaży, również internetowej, w sektorze odnawialnych źródeł energii – mówi Mariusz Kostrzewa, prezes Zeneris Projekty, która realizuje inwestycje z zakresu OZE i prowadzi e-sklep z magazynami energii.

Wojna w Ukrainie uderzyła mocno także w polski rynek handlowy, sklepy spożywcze zanotowały wysoki wzrost obrotów w marcu, ale były sektory ze spadkami. Badanie Megapanel PBI/Gemius pokazują, że w marcu część sprzedawców zanotowała spadek liczby użytkowników, jak AliExpress czy Media Expert, ale Allegro czy Shopee urosły.

Wpływ wojny widać. – Po raz pierwszy analitycy pokazali, że rynek w marcu 2022 r. zanotował spadek w ujęciu rok do roku o 3,3 proc., według danych Mastercard SpendingPulse. Oczywiście są branże, gdzie o spadku nie ma mowy, ale obniżkę potwierdzają też inne źródła – mówi Krzysztof Bartnik, prezes IMKER, obsługującego logistycznie e-sklepy. – Wojna, sankcje i niepewność jutra zamroziły na moment rynki i konsumentów. Było to chwilowe – dodaje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Producent sprzętu Thermomix zwiększa sprzedaż
Handel
Sankcje odcinają rosyjski handel
Handel
Whirlpool tnie zatrudnienie. To może być dopiero początek
Handel
Ukraina liberalizuje politykę walutową
Handel
Bez alkoholu nie ma w Polsce grilla