Amazon chce kolejnego magazynu

Amazon ma już w Polsce trzy magazyny w zachodniej części kraju, w których na stałe pracuje ok. 6 tys. osób. Zatrudnienie rośnie w nich jednak mocno w okresie boomu związanego z obsługą zakupów świątecznych prezentów.

Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że to nie koniec. Firma szuka lokalizacji pod centralny magazyn w okolicach Strykowa. To z niego chce prowadzić obsługę zamówień od polskich klientów – działające dziś magazyny obsługują zamówienia klientów głównie z Niemiec. Według naszych informacji polski e-sklep powinien ruszyć w połowie przyszłego roku.

Na razie tajemnica

– Budowa tej wielkości magazynu zajmie ok. siedmiu miesięcy. Trzeba też go zatowarować i zatrudnić duży zespół. Jest mowa o starcie e-sklepu latem 2016 r. – potwierdza nasz rozmówca z jednej z firm logistycznych.

– Taka decyzja byłaby potwierdzeniem, że polski rynek nie tylko jest gotowy przyjąć globalnego lidera handlu internetowego, lecz także może go wspierać w dalszym rozwoju – mówi Robert Dobrzycki, partner zarządzający Panattoni Europe. Firma odpowiadała za budowę dwóch z trzech centrów logistycznych Amazona w Polsce.

Sam Amazon bardzo ostrożnie komentuje kwestię swojego rozwoju w Polsce. Choć firma powtarza, iż docenia potencjał zakupowy polskich internautów, nie chce podawać żadnych terminów, kiedy ruszy z e-sklepem w naszym kraju. Na największych rynkach UE, np. w Niemczech, działa od dawna. Jednak choć nasz kraj pod względem liczby mieszkańców jest w unijnej czołówce, to jeśli chodzi o poziom wydatków, jest daleko. Niemcy wydają rocznie w sieci ponad 60 mld euro, Austriacy ponad 10 mld, a Polacy ledwie ponad 5 mld euro.

– Na bieżąco przeglądamy nowe lokalizacje dla przyszłych centrów, od wielu lat rozbudowujemy nasze zaplecze logistyczne, by sprostać rosnącemu popytowi konsumenckiemu – mówi Marzena Więckowska, rzecznik Amazona w Polsce. – W 2014 r. otworzyliśmy trzy centra w Polsce, w tym roku otwieramy kolejne w Czechach. Wszystkie stanowią część Europejskiej Sieci Logistycznej i dostarczają zamówienia do konsumentów w całej Europie, w tym także w Polsce – dodaje.

Polski rynek logistyczny rozwija się dynamicznie od lat. Według ostatniego raportu firmy CBRE na koniec pierwszego kwartału zasoby powierzchni magazynów logistycznych i przemysłowych wynosiły ponad 9,1 mln mkw. Jednak to dopiero początek, ponieważ deweloperzy mówią o uruchomieniu kolejnych nawet ponad 14 mln mkw. Plany Amazona są zatem zgodne z rynkowym trendem.

Konkurencja z Chin

Firma od kilku lat konsekwentnie stawia na rozwój na rynkach zagranicznych, jednak wciąż największą część obrotów generuje na rynku macierzystym. W I kwartale 2015 r. Ameryka Północna dała Amazonowi 13,4 mld dol. sprzedaży netto, 24 proc. więcej niż w tym okresie rok temu, rynki zagraniczne zaś 7,7 mld dol. (w ich przypadku widać spadek o 1,8 proc.). Jeśli chodzi o cały 2014 r., Ameryka Północna odpowiadała za 50,8 mld dol. przychodów, a pozostałe rynki za 33,5 mld dol.

Jednak dalsze opóźnianie startu polskiego e-sklepu to strategia ryzykowna, ponieważ na krajowym rynku oprócz dotychczasowych liderów z grupą Allegro na czele, pojawiają się już nowi zagraniczni gracze. W branży solidnie namieszało niemieckie Zalando, które stało się największym e-sprzedawcą ubrań i butów.

Jeszcze ciekawszy jest ogromny postęp chińskiej platformy Aliexpress, należącej do kolejnej internetowej potęgi – grupy Alibaba. To serwis, za pośrednictwem którego towary sprzedają lokalne firmy, głównie z Chin. Jak już pisaliśmy w „Rz", serwisy grupy Alibaba miesięcznie mają już w Polsce ponad 5 mln użytkowników, co daje im miejsce w ścisłej czołówce rynku e-commerce.

– Wciąż większość kupujących w sieci nigdy nie słyszała o takiej firmie, więc potencjał do rozwoju ma nadal ogromny, i z niego korzysta – mówi Piotr Jarosz, prezes Dotcom River i wydawca serwisu Sklepy24.pl. – Chińczycy mogą zagrozić liderom rynku handlu internetowego w Polsce, ale też w innych krajach – dodaje. Alibaba na koniec pierwszego kwartału miał zarejestrowanych 355 mln kupujących.