Europejski Fundusz Energii (EFE) poinformował o odkryciu podkładów bursztynu na działce w Możdżanowie k. Słupska. Spółka w najbliższym czasie złoży do urzędu marszałkowskiego wniosek o koncesję na wydobycie.
Zgodnie z ustawą – Prawo geologiczne i górnicze na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż bursztynu nie trzeba koncesji. Prace te prowadzi się na podstawie projektu robót geologicznych, który zatwierdza samorząd. Posiadanie koncesji wymagane jest do wydobywania bursztynu. Przy jej uzyskaniu potrzebna jest m.in. dokumentacja geologiczna i decyzja środowiskowa (określająca wpływ inwestycji na środowisko).
– Dotąd wydano bodajże zaledwie dwie takie koncesje. My już pracujemy nad przygotowaniem wymaganej dokumentacji – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Paweł Kulczyk, prezes EFE. – Zgodnie z planem wydobycie powinno ruszyć w I połowie 2017 r. Prowadzimy też rozmowy o zwiększeniu areału kopalni odkrywkowej w Możdżanowie (1,84 ha) w związku z tym, że złoża szacuje się w dostępnych opracowaniach na ok. 20 ton – podkreśla Kulczyk.
To dużo, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że – jak podaje Państwowy Instytut Geologiczny – udokumentowane zasoby bursztynu w Polsce wynoszą 1118 t. Z tego 1088 t ma się znajdować na Lubelszczyźnie, a 30 t na Pomorzu. Kilka ton bursztynu rocznie zbierane jest na plażach.
Głównymi odbiorcami pomorskiego bursztynu będą Chińczycy. EFE chce tam sprzedawać zarówno nieobrobiony, jak i obrobiony (a więc droższy) bursztyn.