Nowe cło na ciężarówki jest częścią szerszego pakietu ceł ogłoszonych przez prezydenta Trumpa, który obejmuje 100-procentowe cło na markowe leki z importu oraz 50-procentowe cło na szafki kuchenne, mające wejść w życie 1 października. Prezydent jako powód nałożenia ceł wskazał konieczność ochrony amerykańskich producentów, takich jak Peterbilt, Kenworth i Freightliner, przed tym, co określił jako „nieuczciwą zagraniczną konkurencję” oraz „napływ zewnętrznych zakłóceń” — informuje agencja Reuters.
Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump nałożył w poniedziałek wieczorem 10-proc. cła na importowane do Stanów...
„Od 1 listopada 2025 r. wszystkie średnie i ciężkie samochody ciężarowe przychodzące do Stanów Zjednoczonych z innych krajów będą objęte cłami o stawce 25 proc. Dziękuję za państwa uwagę w tej sprawie!” – napisał Trump.
Cła mogą mocno podnieść ceny ciężarówek w USA
Agencja szacuje, że cła znacząco wpłyną na branżę, której zakłady produkcyjne są zlokalizowane w całej Ameryce Północnej. Meksyk jest największym eksporterem średnich i ciężkich ciężarówek do Stanów Zjednoczonych. Nie jest jeszcze jasne, czy import z Meksyku i Kanady będzie zwolniony na mocy umowy USA–Meksyk–Kanada (USMCA). Główni producenci, tacy jak Daimler Truck North America, PACCAR i Volvo Group, poinformowali, że czekają na dalsze informacje, zanim skomentują decyzję Trumpa.
Analitycy branżowi obawiają się, że opłaty celne mogą podnieść koszty pojazdów w sektorze, który już boryka się z wyższymi cenami surowców z powodu istniejących ceł na stal i aluminium. American Transportation Research Institute wskazuje, że średnia cena nowej ciężarówki klasy 8 przekracza 170 000 dolarów, a cło w wysokości 25 proc. może ją podnieść do 212 500 dolarów — jeszcze przed zastosowaniem federalnego podatku akcyzowego w wysokości 12 procent.