15 października pójdziemy na wybory parlamentarne. Czy tego dnia będziemy wybierać również między kryzysem gospodarczym, a czasami prosperity?

Nie odpowiem na to pytanie, bo w świecie ekonomicznym nie istnieją takie wybory, które można określić jako wyłącznie między dobrym albo wyłącznie złym.

A jaka powinna być najważniejsza decyzja gospodarcza nowego rządu w trakcie jego pierwszych 100 dni?

To nie powinna być decyzja, a seria działań.

No więc jakie działania należy podjąć w pierwszych 100 dniach?

Podam pięć ważnych, pilnych punktów. Punkt pierwszy; rząd powinien być utworzony możliwie najszybciej, a mam nadzieję, że będzie to rząd opozycji demokratycznej. Punkt drugi; skład nowego rządu w odniesieniu do ministerstw gospodarczych musi dawać przekonanie, że są to ludzie kompetentni zawodowo a nie tylko politycznie. Punkt trzeci; w konstrukcji tego rządu od samego początku musi być stworzony układ koordynacji polityki gospodarczej z wyraźnie wskazaną odpowiedzialnością osobową za tę koordynację, której nie ma od wielu lat. Punkt czwarty; w expose przyszłego premiera musi być przedstawiony zarys planu gospodarczego na najbliższy okres – 100 dni. I punkt piąty: jak najszybciej powinna zostać przedstawiona strategia gospodarcza rządu. W samym expose muszą zostać wyeksponowane sprawy najważniejsze, których podjęcie nie jest wykonalne pilnie. Wymienię tylko kilka – pobudzenie wytwórczych inwestycji prywatnych, polityka migracyjna, przełamanie degradacji w oświacie, szkolnictwie wyższym. Tych strategicznie ważnie punktów jest więcej. A pomiędzy tym co zaraz i tym co kluczowe strategicznie – przede wszystkim – uporządkowanie finansów publicznych i odblokowanie dopływu środków z UE, szczególnie na realizację Krajowego Planu Odbudowy.

Co pana zdaniem powinno się znaleźć w tej strategii - jakie najważniejsze wyzwania gospodarcze czy społeczne powinien postawić sobie na początek nowy rząd?

Uszczegółowienie tego, co już zaproponowałem, wiąże się z planem politycznym. Nie można pisać planu gospodarczego bez planu politycznego. Gdy zaproponowano mi tekę wicepremiera do spraw gospodarczych, to znałem już plan polityczny rządzącego ugrupowania. Mogłem więc powiedzieć, czy z tym planem da się zrealizować plan gospodarczy ważny z punktu widzenia stabilizowania gospodarki, bo głównym hasłem powinno być obecnie stabilizowanie gospodarki i ograniczanie niepewności. To podstawowa ścieżka wyjścia z grożącej nam stagnacji gospodarczej.