Trzęsienie ziemi w Turcji. Szacunki szkód, ogromne kwoty

Potężne trzęsienie ziemi, które dotknęło Turcję, może kosztować jej gospodarkę nawet 10 proc. PKB – ocenia Konfederacja Tureckich Przedsiębiorców i Biznesu.

Publikacja: 14.02.2023 03:00

Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, jest krytykowany za problemy towarzyszące akcjom ratunkowym

Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, jest krytykowany za problemy towarzyszące akcjom ratunkowym

Foto: ILYAS AKENGIN / AFP

Ze wstępnych szacunków tej branżowej organizacji wynika, że szkody poniesione przez gospodarkę turecką w wyniku trzęsienia ziemi mogą wynieść ponad 84 mld dol. Z tego 70,8 mld dol. przypada na zniszczone oraz uszkodzone budynki, a także infrastrukturę. 10,4 mld dol. to utrata dochodów (m.in. z turystyki), a 2,9 mld dol. to strata siły roboczej. W wyniku tego kataklizmu turecki deficyt finansów publicznych może przekroczyć w tym roku 5,4 proc. PKB wobec zaplanowanych przez rząd 3,5 proc. PKB.

Rachunki strat wciąż rosną. Analitycy Bloomberg Economics szacowali, że trzęsienie ziemi mogło przynieść gospodarce tureckiej szkody wynoszące 5,5 proc. PKB. W pierwszych dniach po tragedii pojawiały się niższe szacunki. Bank of America prognozował, że straty wywołane trzęsieniem wyniosą od 3 do 5 mld dol., a agencja ratingowa Fitch oceniała je na 2 mld dol.

Liczenie szkód

W trzęsieniu ziemi, do którego doszło 6 lutego, zginęło (według szacunków z poniedziałku) co najmniej 31 tys. mieszkańców Turcji i co najmniej ponad 5 tys. mieszkańców Syrii. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje całkowitą liczbę osób dotkniętych tym kataklizmem na 23 mln. Zniszczonych w wyniku niego zostało co najmniej 6 tys. budynków. Było to jedno z największych trzęsień ziemi w historii Turcji.

Jeszcze przed tym kataklizmem Turcja mierzyła się z bardzo wysoką inflacją. W styczniu wynosiła ona 57,7 proc., a szczyt osiągnęła w październiku – na poziomie 85,5 proc. Mimo tak wysokiej inflacji główna stopa procentowa Banku Centralnego Republiki Turcji została w ciągu zeszłego roku obniżona z 14 proc. do 9 proc. Do luzowania polityki pieniężnej doszło pod naciskiem prezydenta Recepa Erdoğana. Przyczyniło się to do osłabienia liry tureckiej wobec dolara przez ostatnie 12 miesięcy o 28 proc. Gospodarka turecka mogła też wejść w recesję w końcówce 2022 r. Danych za IV kwartał jeszcze nie ma, ale w III kw. PKB skurczył się o 0,1 proc. kw./kw. Kataklizm, który dotknął Turcję w zeszłym tygodniu, na pewno sprawi, że pierwszy kwartał będzie dla PKB spadkowy. Później powinno jednak dojść do odbicia.

– Zniszczenia spowodowane przez trzęsienie ziemi są ogromne, ale przerwy w dostawach energii były odczuwalne tylko lokalnie, a infrastruktura krytyczna została uszkodzona słabiej, niż się początkowo wydawało. PKB powinien później zostać wzmocniony w wyniku odbudowy, a to, że główne części tureckiego łańcucha dostaw nie zostały dotknięte, oznacza, że aktywność gospodarcza powinna dosyć szybko się odbić – ocenia Liam Peach, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.

Rok wyborczy

Kataklizm, który uderzył w Turcję, może poważnie wpłynąć na jej scenę polityczną. W czerwcu (lub w maju) mają się odbyć wybory prezydenckie, w których prezydent Erdogan będzie walczył o reelekcję. Na czerwiec zaplanowano też wybory parlamentarne.

– Pojawiają się pytania o jakość reakcji władz na trzęsienie ziemi oraz o jakość budynków na terenach dotkniętych kataklizmem. Opozycyjny kandydat prezydencki, Kemal Kilicdaroglu, wskazuje prezydenta Erdoğana jako winnego. Może być wielu niezdecydowanych wyborców, dla których efektywność odpowiedzi na kataklizm może odegrać dużą rolę przy oddawaniu głosu – wskazuje Peach.

Gniew społeczny obraca się przeciw deweloperom, odpowiedzialnym za budynki, które łatwo się waliły w trakcie trzęsienia. Fuat Oktay, wiceprezydent Turcji, ujawnił, że śledztwem w sprawie zaniedbań budowlanych zostały objęte już 134 osoby. Kilku deweloperów aresztowano przy próbie opuszczenia kraju.

Ze wstępnych szacunków tej branżowej organizacji wynika, że szkody poniesione przez gospodarkę turecką w wyniku trzęsienia ziemi mogą wynieść ponad 84 mld dol. Z tego 70,8 mld dol. przypada na zniszczone oraz uszkodzone budynki, a także infrastrukturę. 10,4 mld dol. to utrata dochodów (m.in. z turystyki), a 2,9 mld dol. to strata siły roboczej. W wyniku tego kataklizmu turecki deficyt finansów publicznych może przekroczyć w tym roku 5,4 proc. PKB wobec zaplanowanych przez rząd 3,5 proc. PKB.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody