Kazachstan chce przyciągnąć zagraniczny biznes, który opuścił Rosję. Prezydent Kassym-Żomart Tokajew polecił rządowi przygotowanie korzystnych warunków dla relokacji do Kazachstanu zagranicznych firm, które przestały działać w Rosji. Jego zdaniem wzmocni to gospodarkę Kazachstanu, da dostęp do najnowszych technologii i inwestycji.
„Jesteśmy świadkami globalnej walki o kapitał inwestycyjny. Co druga z prawie 1400 dużych firm zagranicznych zawiesiła swoją działalność lub całkowicie opuściła rynek rosyjski. Nasz rząd powinien stworzyć dogodne warunki dla ich relokacji do Kazachstanu. Da nam to dobre możliwości zwiększenia produkcji towarów średniego i wyższego przetworzenia” – powiedział Tokajew na poszerzonym posiedzeniu rządu (cyt. za TASS). Według zagranicznych ekspertów z Rosji wyjechało ponad 200 dużych firm.
Tokajew polecił też stymulować rozwój nowych projektów wydobycia gazu w Kazachstanie. W ciągu ostatnich 10 lat zużycie gazu na rynku krajowym wzrosło ponad dwukrotnie - z 9 do 19 mld m3. Dlatego tylko zwiększenie wydobycia i przerobu własnego gazu pozwoli państwu czerpać zyski z eksportu i w pełni zaspokajać potrzeby krajowe. „Należy wypracować preferencje fiskalne dla nowych projektów wydobycia gazu” – powiedział szef państwa.
Tokajew polecił też rządowi i Agencji Monitoringu Finansowego podjęcie działań mających na celu powstrzymanie wypływu kazachskich produktów naftowych na rynki krajów sąsiednich, w tym szczególnie do Rosji.
Od lat handel przygraniczny opanowany jest przez zorganizowane grupy, czerpiące nielegalne zyski z tego procederu. Tokajew polecił rządowi i Agencji Ochrony Konkurencji opracowanie zróżnicowanych cen produktów naftowych w transporcie tranzytowym i wzdłuż granicy. Według niego zmniejszy to dysproporcje cen z sąsiednimi rynkami bez uderzania w obywateli Kazachstanu.