Materiał powstał we współpracy z PTWP
Sytuacja za naszą wschodnią granicą sprawiła, że niemal w ostatniej chwili przed Europejskim Kongresem Gospodarczym (EKG) radykalnie przebudowaliście program i przesunęliście punkt ciężkości w stronę Ukrainy. Jakie obszary związane z tą sytuacją są pana zdaniem kluczowe?
Rosyjska agresja na Ukrainę wstrząsnęła nami, całą Europą i światem. Trudno jest przewidzieć dalszy rozwój wydarzeń, ale od początku dla nas było oczywiste, że musimy działać zarówno tu i teraz, jak też z myślą o długofalowych konsekwencjach, utrzymaniu stabilizacji i ciągłości polskich firm.
Bardzo szybko podjęliśmy decyzję o zmianie agendy tegorocznego EKG, aby odpowiedzieć na największe od dziesięcioleci wyzwanie, przed jakim stanęła Europa. Tym samym kongres otrzymał nową misję wypracowania wspólnego planu działań w związku z wojną w Ukrainie.
Europejski Kongres Gospodarczy ze względu na swój międzynarodowy charakter oraz reprezentację przedstawicieli resortów polskiego rządu, decydentów państw europejskich, a przede wszystkim przedsiębiorców, reprezentujący różne sektory i branże gospodarki, stanowi opiniotwórcze forum, które w tym wyjątkowym czasie pozwala debatować nad aktualną sytuacją oraz długoterminowymi skutkami, jakie niesie dla państw UE i świata konflikt za naszą wschodnią granicą. Wojna w Ukrainie odbija się na praktycznie każdej dziedzinie gospodarki, poddając rewizji dotychczasowe założenia, które musimy poukładać na nowo.