Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.09.2019 17:24 Publikacja: 12.09.2019 17:17
Foto: Bloomberg
Po środowym marazmie, z jakim mieliśmy do czynienia na warszawskiej giełdzie, powszechnie spodziewano się, że czwartkowa sesja dostarczy inwestorom zdecydowanie więcej emocji. I faktycznie tak było. Mieliśmy bowiem kilka zaskakujących zwrotów akcji, a pierwszoplanową rolę na rynku odegrał Europejski Bank Centralny oraz inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych.
Początek sesji na GPW był obiecujący. WIG20 już na starcie zameldował się 0,4 proc. nad kreską, a po chwili wzrosty dodatkowo przybrały na sile. Tak szybko jak ten optymizm się pojawił, tak równie szybko zgasł. Wystarczyła godzina handlu, aby indeks największych spółek zjechał w okolice zamknięcia z środy. Od razu trzeba jednak podkreślić, że dobrze wpisywało się to w ogólne nastroje na europejskich parkietach, gdzie dominowała atmosfera wyczekiwania. Do porannych ruchów na GPW trzeba było więc podejść dużą rezerwą.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas