Reklama
Rozwiń
Reklama

Birinyi pozostaje optymistą

Koniunktura na rynkach akcji będzie w tym roku lepsza, niż przewiduje większość ekspertów – twierdzi wpływowy analityk Laszlo Birinyi, którego prognozy od początku 2009 r. okazywały się dość trafne

Publikacja: 10.01.2012 12:29

Birinyi pozostaje optymistą

Foto: Bloomberg

Zdaniem Birinyi'ego

, założyciela firmy analitycznej Birinyi Associates, amerykański indeks S&P 500 zyska w tym roku co najmniej 8 proc. Oznaczałoby to, że zakończy rok na poziomie nie niższym, niż 1374 pkt. (na zamknięciu poniedziałkowej sesji było to  1280,7 pkt).

Tymczasem ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy prognozują średnio, że S&P 500 dojdzie w tym roku do 1345 pkt. To oznaczałoby jego wzrost o około 6 proc. Prognozy analityków na początku roku tak zachowawcze nie były już od 2005 r.

W sierpniu ub.r., gdy w związku z ryzykiem niewypłacalności USA indeks S&P 500 zniżkował najszybciej od października 2008 r., a analitycy na wyprzódki cięli swoje prognozy, Birinyi zalecał, aby nie pozbywać się akcji. I choć przecena na Wall Street trwała jeszcze kilka miesięcy, ostatecznie okazało się, że analityk węgierskiego pochodzenia miał rację: S&P 500 w październiku zaczął odrabiać straty i zakończył 2011 r. na niezmienionym wobec 2010 r. poziomie.

Prognozy Birinyi'ego opierają się na założeniu, że historia lubi się powtarzać. Tymczasem od 1962 r. hossy na amerykańskim rynku akcji trwały średnio cztery lata i 23 dni i wynosiły S&P 500 o 120 proc. w górę. To może oznaczać, że rynek byka, który z przerwami trwa od marca 2009 r. i spowodował wzrost S&P 500 o 89 proc., ma jeszcze duży potencjał.

Reklama
Reklama

Według Birinyi'ego, hossa na Wall Street od lipca znajduje się w trzeciej z czterech faz. Lepsza dla rynku akcji może być faza ostatnia. Od 1962 r. wynosiła ona średnio indeks S&P 500 o 39 proc. w górę. Tym razem – zdaniem analityka węgierskiego pochodzenia – zakończy się ona mniej więcej jesienią 2013 r.

Zdaniem Birinyi'ego

, założyciela firmy analitycznej Birinyi Associates, amerykański indeks S&P 500 zyska w tym roku co najmniej 8 proc. Oznaczałoby to, że zakończy rok na poziomie nie niższym, niż 1374 pkt. (na zamknięciu poniedziałkowej sesji było to  1280,7 pkt).

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Giełda
Ciężki poranek w Europie, a do tego GPW w ogonie
Giełda
WIG20 wybronił się przed przeceną
Giełda
Startuje Indeks Nastrojów „Parkietu”. Eksperci o perspektywach GPW i Wall Street
Giełda
Bitcoin rośnie, giełdy odbijają – inwestorzy liczą na deeskalację USA–Chiny
Giełda
Inwestorzy długo się nie bali konfliktu z Chinami
Reklama
Reklama