Inwestorom handlującym w Warszawie sprzyjały optymistyczne nastroje panujące na większości zagranicznych rynkach akcji, choć przy ograniczonym zasięgu wzrostów głównych indeksów. Do większych zakupów inwestorów w Warszawie zachęciły dopiero doniesienia z Brukseli o odblokowaniu pierwszych 5 mld zł z KPO. Efekt ten okazał się jednak krótkotrwały. W drugiej części handlu popyt wyraźnie odpuścił, a większość przewagi indeksów została roztrwoniona. Zwiększona aktywność w ostatniej godzinie handlu miała związek z wygasaniem grudniowej serii kontraktów terminowych, co wykorzystała podaż. W takich warunkach WIG20 finiszował 0,34 proc. na a plusie, a WIG zyskał 0,31 proc.

Większość dużych spółek z indeksu WIG20 kontynuowała zwyżki. Biorąc pod uwagę ich zasięg pozytywnie wyróżniały się walory niedawnych „maruderów” Pepco i Allegro, drożejąc odpowiednio o 7 proc. i 6,4 proc. Ponadto, na celowniku kupujących znalazły się papiery PZU oraz spółek wydobywczych, których kursy kontynuowały efektowne, czwartkowe odbicie. Natomiast negatywnie wyróżniały się banki, które na finiszu sesji w komplecie znalazły się pod kreską. Rynek negatywnie zareagował na nowe wytyczne KNF dotyczące wypłaty dywidendy w sektorze finansowym. Inwestorzy, którzy liczyli na ich poluzowanie poczuli się zawiedzeni. Chętnie pozbywano się także papierów PGE.

Czytaj więcej

Złoty słabszy względem głównych walut

Niesłabnącym zainteresowaniem kupujących cieszyły się spółki z szerokiego rynku, gdzie początkowo wyraźną przewagę miały drożejące walory. Potem popyt nieco odpuścił i zwyżkę utrzymała jedynie co druga handlowana spółka. Zwyżkom w segmencie średnich spółek przewodziły Arctic Paper i Benefit Systems, zyskując po 4,8 proc. Z kolei wśród „maluchów” z indeksu sWIG80, który może się pochwalić nowym historycznym rekordem, najbardziej efektowne wzrosty zanotowały akcje PlayWay i Polenergia, drożejąc odpowiednio o 7,1 proc. i 6,7 proc.