Tylko najwięksi pesymiści mogliby przewidzieć finał na GPW

WIG20 w drodze z nieba do piekła. Tylko najwięksi pesymiści mogliby przewidzieć po pierwszych kilkudziesięciu minutach środowej sesji, jaki będzie jej finał.

Publikacja: 23.02.2022 18:01

Tylko najwięksi pesymiści mogliby przewidzieć finał na GPW

Foto: Radek Pasterski

Nastroje na giełdach nadal dyktują informacje z frontu na Wschodzie. Sankcje ogłoszone przez kilka krajów, w tym Stany Zjednoczone, nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach. Stąd początek środowej sesji był bardzo udany. WIG20 zyskiwał około 0,8 proc., a na czołowe pozycje wysunął się CD Projekt z ponad 3-proc. wzrostem. Mocne były także Tauron, JSW i PGNiG, a na gwiazdę szerokiego rynku wyrastał Budimex. Akcje grupy po publikacji wstępnych wyników za IV kwartał zwyżkowały o ponad 4 proc.

Czytaj więcej

Początek inwazji Rosji na Ukrainę nie wstrząsnął giełdami

Również na innych rynkach w Europie dominował z rana kolor zielony. Po około 0,8 proc. rosły niemiecki DAX oraz francuski CAC40. Szybko jednak okazało się, że siły popytu są bardzo wątłe. Po osiągnięciu pułapu 2130 pkt WIG20 zaczął tracić i już po pierwszej godzinie handlu świecił na czerwono. W kolejnych godzinach indeks oscylował wokół punktu odniesienia, jednak w ostatnich kilkudziesięciu minutach kupujący skapitulowali i to mimo całkiem dobrego otwarcia na Wall Street. Nastroje za oceanem zaczęły się jednak z czasem pogarszać. Na dwie godziny przed końcem handlu WIG20 ustanowił nowe minima sesyjne, po czym runął w dół, w okolice 2045 pkt.

W gronie dużych spółek wiele traciło po ponad 5 proc., natomiast LPP zniżkowało w ostatnich minutach o około 10 proc. Ostatecznie zniżka WIG20 sięgnęła blisko 3 proc. proc., a indeks zamknął się na poziomie 2039 pkt.

Na wykresie wyrysowała się długa czarna świeca z pokaźnym cieniem na górze. Indeks zakończył sesję na dziennych minimach oraz niemal dokładnie w punkcie rozpoczęcia handlu we wtorek. Jak na razie WIG20 pozostaje więc nieco powyżej wtorkowych minimów, jednak w razie kontynuacji spadków będzie to jednak marne wsparcie do obrony przez kupujących.

Przebieg środowej sesji pokazuje, że sytuacja jest obecnie zupełnie nieprzewidywalna. "W praktyce nie warto wykluczać żadnego scenariusza i operować z blisko stawianymi zleceniami obronnymi, pozostając wrażliwym na korelację WIG20 z indeksami rynków bazowych i kondycją średnich z regionu Europy Wschodniej" - radzili analitycy DM BOŚ. Również na rynku obligacji oraz złotym w środę obserwowaliśmy wyprzedaż, co można tłumaczyć odwrotem inwestorów zagranicznych. Rentowność polskich papierów dziesięcioletnich zwyżkowała do 3,97 proc.

Inne giełdy nie zachowywały się tak słabo jak GPW, choć ich wyniki na koniec dnia również były najczęściej słabsze niż na otwarciu. Dla przykładu DAX tracił jedynie 0,44 proc. WIG20 z czołowej pozycji z rana wylądował na szarym końcu na finiszu.

Na rynkach globalnych rosnące napięcie można było też dostrzec też na surowcach. Uncja złota kosztowała po południu ponad 1906 dolarów, co oznaczało zwyżkę o 0,4 proc. Mocniej, o 0,8 proc., rosła cena srebra.

Nastroje na giełdach nadal dyktują informacje z frontu na Wschodzie. Sankcje ogłoszone przez kilka krajów, w tym Stany Zjednoczone, nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach. Stąd początek środowej sesji był bardzo udany. WIG20 zyskiwał około 0,8 proc., a na czołowe pozycje wysunął się CD Projekt z ponad 3-proc. wzrostem. Mocne były także Tauron, JSW i PGNiG, a na gwiazdę szerokiego rynku wyrastał Budimex. Akcje grupy po publikacji wstępnych wyników za IV kwartał zwyżkowały o ponad 4 proc.

Pozostało 83% artykułu
Giełda
Lawina przejęć w USA?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Giełda
Norweski fundusz naftowy z kolejnym rekordem