Miniony tydzień przyniósł umiarkowane zwyżki na wielu rynkach wschodzących, ale wyraźnie widać, że po okresie optymizmu mogą one doznać zadyszki.
Powody do niepokoju przyniosła końcówka tygodnia. Przecena na rynku ropy oraz wielu innych surowców negatywnie wpłynęła wówczas m.in. na nastroje na rosyjskiej giełdzie.
Moskiewski indeks Micex rósł na początku tygodnia, gdy odbijały się ceny ropy, gdy zaczęły spadać (baryłka gatunku WTI kosztowała w piątek już nawet 44 dol.), zwyżki na giełdzie się załamały. Micex zyskał w ciągu tygodnia 1,5 proc., ale perspektywy dla niego się pogorszyły. Wciąż nie odrobił strat poniesionych w I półroczu. Jest o ok. 15 proc. niżej niż na początku stycznia.
Surowcowa przecena z końcówki tygodnia to m.in. skutek tego, że inwestorzy już dostosowują się do przyszłej polityki banków centralnych. Spodziewają się oni ograniczania przez Europejski Bank Centralny programu QE, a Fed ma przecież za kilka miesięcy zacząć ograniczać swój bilans.
