To nie koniec zwyżek na rynkach wschodzących?

Inwestorzy coraz lepiej postrzegają aktywa z rynków wschodzących.

Aktualizacja: 06.08.2017 21:11 Publikacja: 06.08.2017 20:35

To nie koniec zwyżek na rynkach wschodzących?

Foto: Bloomberg

Indeks rynków wschodzących MSCI Emerging Markets zyskał od początku roku prawie 25 proc. Dobrze radziły sobie w tym okresie m.in. polski indeks WIG20 (wzrost o 22 proc.), turecki BIST 100 (+38 proc.) czy też Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu (+25 proc.). Część analityków wskazuje, że akcje z rynków wschodzących stają się coraz bardziej atrakcyjne dla inwestorów.

– Myślę, że prawdopodobnie inwestorzy zwrócą się bardziej ku rynkom wschodzącym. Wyceny są tam bardziej atrakcyjne. Inwestorzy zaczynają też dostrzegać, że fundamenty są tam dobre – twierdzi James Butterfill, szef działu analiz i strategii rynkowej w firmie ETF Securities.

– Atrakcyjne stopy zwrotu, rozsądne wyceny oraz osłabienia dolara są powodami, dla których wciąż nie jest za późno, by inwestować na rynkach wschodzących – uważa Emily Whiting, zarządzająca funduszem w J.P.Morgan Asset Management.

Według wyliczeń analityków firmy inwestycyjnej Pictet Asset Management wzrost PKB na rynkach wschodzących przyspieszył w I kwartale do 4,3 proc. z 4 proc. w końcówce 2016 r. W II kwartale te dane powinny być jeszcze lepsze. Analitycy Pictet Asset Management wskazują również, że nastoje konsumenckie w gospodarkach wschodzących są najlepsze od grudnia 1993 r.

„Uważamy, że wskaźniki fundamentalne dotyczące akcji spółek z rynków wschodzących wciąż są atrakcyjne. Z ostrożnością podchodzimy jednak do niektórych zmian, które mogą prowadzić do wydarzeń o charakterze »czarnych łabędzi«, czyli poważnych wstrząsów, których nie da się przewidzieć" – pisał niedawno Mark Mobius, prezes Templeton Emerging Markets Group, uznawany za guru rynków wschodzących.

Część rynków wschodzących wyraźnie jednak nie wpisała się w ogólną poprawę trendu. Zazwyczaj są to rynki w dużym stopniu zależne od cen ropy jak i takie, na których niekorzyść działa niepewność polityczna.

Do obu kategorii zaliczają się rynek rosyjski i brazylijski.

Micex, indeks giełdy w Moskwie, stracił od początku roku 12 proc. Brazylijski Bovespa zyskał zaś w tym roku tylko 11 proc., do czego przyczynił się m.in. trwający tam kryzys polityczny.

Chiński indeks Shanghai Composite wzrósł zaś od początku stycznia o zaledwie 5 proc. Rynek w ChRL wciąż mozolnie podnosi się po krachu z 2015 r., a ożywienie utrudnia mu przeregulowanie.

Czy niepokój polityczny zaszkodził polskiej giełdzie?

WIG20 znajduje się mniej więcej w tym miejscu co trzy miesiące temu. Cały II kwartał był dla niego słaby, a słabość ta zaczęła się na długo przed wzrostem ryzyka politycznego, czyli przed awanturą wokół Sądu Najwyższego. Przez ostatni miesiąc WIG20 zyskał zaś prawie 4 proc.

To raczej więc nie polityka sprawiła, że w II kwartale WIG20 wyraźnie wyhamował. – Po tak mocnym wzroście jaki wcześniej mieliśmy nawet taka płaska korekta jest oznaką siły rynku. Ponadto WIG20 nadrobił dystans do MSCI Emerging Markets – wskazuje Sobiesław Kozłowski, koordynator ds. analiz giełdowych w DM Raiffeisen Bank Polska. – Jeśli nie dadzą o sobie znać jakieś negatywne czynniki lokalne, to WIG20 powinien rosnąć, gdy MSCI Emerging Markets przebije poziom ze szczytu z 2007 r. – prognozuje.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW