#RZECZoBIZNESIE: Przemysław Kwiecień: Wzrosty na światowych giełdach napędzają dywidendy firm

Pierwszy raz w historii mamy tak długi okres, kiedy stopa dywidendy jest dużo wyższa od rentowności obligacji – mówi Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 19.10.2017 13:40 Publikacja: 19.10.2017 12:15

#RZECZoBIZNESIE: Przemysław Kwiecień: Wzrosty na światowych giełdach napędzają dywidendy firm

Foto: tv.rp.pl

Gość przyznał, że Kongres Komunistycznej Partii Chin jest ceremonią.

- Niewiele tam konkretów z punktu widzenia gospodarki. Mówienie o szczęśliwych Chinach w 2050 r. to nie są rzeczy, które powodują ruchy na rynkach finansowych – mówił Kwiecień.

- Dla rynków bardziej istotne jest to, czy chińska gospodarka utrzyma tempo, które prezentowała dotychczas. Po krachu na giełdzie chińskiej w 2015 r. sytuacja uległa poprawie dzięki temu, że Chiny mocno zaaplikowały gospodarce wsparcie. Można się obawiać, że nie da się utrzymać takiego tempa wspierania gospodarki, szczególnie przez politykę pieniężną, przy takich poziomach zadłużenia chińskich przedsiębiorstw czy samorządów – tłumaczył.

Kwiecień przypomniał, że od minimum z 2016 r. chińska giełda urosła 50 proc.

W Stanach Zjednoczonych mieliśmy w tym roku już ok. 50 dni z rekordem na zamknięciu giełdy. - To pokazuje jak rozgrzane są te rynki – ocenił gość.

Przypomniał, że dzisiaj wypada 30-lecie czarnego poniedziałku.

- W 1987 r. indeks Dow Jones spadł jednego dnia aż o 23 proc. i doszło do paniki. Sytuacja była wtedy podobna. Gospodarka była w bardzo dobrej formie, kilka lat po głębokiej recesji, i było dużo optymizmu. Dow Jones w ciągu kilku lat od recesji wzrósł prawie 250 proc., w zasadzie tyle ile wzrósł teraz od 2009 r. Przed czarnym poniedziałkiem jednak indeks giełdowy spadał przez prawie 2 miesiące, więc widać było, że coś jest nie tak. Tymczasem mamy coraz wyższe poziomy niemal każdego dnia - tłumaczył Kwiecień.

Przyznał, że nikt nie wie ile jeszcze hossa może potrwać.

- Czynnikiem, który cały czas napędza wzrosty na światowych giełdach są stopy procentowe i dywidendy, które płacą firmy. Pierwszy raz w historii mamy tak długi okres, kiedy stopa dywidendy jest dużo wyższa od rentowności obligacji – zaznaczył.

Kwiecień podkreślił, że nasza giełda i inne rynki wschodzące w ostatnim czasie zaczęły się trochę inaczej zachowywać niż giełdy zachodnie.

- Był to dobry rok dla rynków wschodzących do września. Dolar tracił więc kapitał wypływał i lokował się na rynkach wschodzących. Ostatnie tygodnie to jednak powrót do dolara i Warszawa dostaje trochę zadyszki – ocenił.

Gość prognozował, że do końca roku złoty może trochę zyskać wobec euro i stracić wobec dolara jeżeli FED będzie się szykował na 3. podwyżkę stóp procentowych.

Gość przyznał, że Kongres Komunistycznej Partii Chin jest ceremonią.

- Niewiele tam konkretów z punktu widzenia gospodarki. Mówienie o szczęśliwych Chinach w 2050 r. to nie są rzeczy, które powodują ruchy na rynkach finansowych – mówił Kwiecień.

Pozostało 91% artykułu
Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW