Aktualizacja: 13.02.2018 15:07 Publikacja: 13.02.2018 13:09
Foto: Bloomberg
Indeks VIX, zwany „indeksem strachu", odzwierciedla przewidywaną zmienność na rynku akcji. Im ona mniejsza, tym VIX jest niżej. Gdy dochodzi do silnych wstrząsów na rynkach, VIX mocno skacze. Przez większą część 2017 r. był on bardzo nisko, często poniżej 10 pkt. Podczas ostrej, zeszłotygodniowej wyprzedaży na giełdach, skoczył on nawet do 50 pkt. I właśnie na tym skoku zarobił tajemniczy trader, któremu nadano przydomek „50 Cent".
Jego pozycjom przyglądała się firma Macro Risk Advisors. Odkryła ona, że 50 Cent od początku 2017 roku kupował opcje przewidujące wzrost indeksu VIX. Przez trzynaście miesięcy ta strategia mu się nie opłacała. Pod koniec stycznia był 200 mln USD na minusie. Gdy na początku lutego VIX ostro skoczył, 50 Cent zarobił jednak 200 mln USD. Analitycy Macro Risk Advisors podejrzewają, że strategia kupowania tych opcji była po prostu hedgingiem a nie zakładem mówiącym, że dojdzie do załamania na rynku.
Indeks dużych spółek na otwarciu sesji sięgnął nowych rocznych szczytów, ale popyt raczej nie idzie za ciosem.
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
"Unowocześnienie" indeksów, wyższe stopy zwrotu, przyciągnięcie nowych inwestorów czy też promocja polskiej gieł...
Prezydent USA Donald Trump ujawnił listy do kilkunastu państw zapowiadające, z jakimi cłami muszą się one zmierz...
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoc...
W 2024 r. więcej spółek z WIG20 ograniczyło wydatki na kulturę, sport i instytucje charytatywne, niż je zwiększy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas