Aktualizacja: 26.02.2019 18:24 Publikacja: 26.02.2019 18:24
Foto: Bloomberg
WIG20 przez cały dzień pozostawał w bardzo wąskim zakresie punktowym. Ostatecznie zakończył sesję w tych samych okolicach, w których ją rozpoczął. Kolejny dzień potwierdził jak istotnym miejscem są okolice 2375 pkt na WIG20. Przez większość poprzedniego tygodnia to właśnie w tym miejscu przebiegała granica możliwości kupujących, którzy starali się zamazać poprzednie niemal dwa tygodnie zniżek indeksu blue chips. W ostatnich dniach z sesji na sesję spada zmienność. WIG20 porusza się w coraz węższym zakresie punktowym i coraz wyraźniej świadczy to o równoważeniu się popytu i podaży. W przypadku sesji wtorkowej różnica między maksimum a minimum sięgnęła zaledwie niecałych 14 punktów. W związku z tym odpowiedź co do kierunku indeksu w dłuższym niż jeden dzień okresie powinniśmy poznać lada moment. Z jednej strony widać wyraźną ochotę kupujących do zanegowania powstałej na szczytach ze stycznia i lutego formacji podwójnego dna. Z drugiej strony po raz piąty z kolei nie udało im się przebić na stałe poziomu 2375 pkt, co świadczy o ograniczonych siłach popytu. Wygląda więc na to, że bardziej prawdopodobny jest scenariusz obrony wspomnianego poziomu i w efekcie zniża WIG20. Na tle innych indeksów WIG20 wypadł we wtorek przeciętnie. Większość giełd kończyła dzień na zielono, choć nawet najlepsze nie rosły więcej niż o 0,9 proc. DAX zwyżkował o 0,19 proc. a CAC40 finiszował w punkcie wyjścia. Oczywiście nastroje inwestorów w środę - przynajmniej z rana - zależeć będą od tego, jak skończy się sesja w USA. Gdy na Starym Kontynencie inwestorzy rozchodzili się już do domów, amerykański S&P500 rosło około 0,1 proc.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas