Na otwarciu poniedziałkowej sesji WIG wzrósł o 0,24 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,36 proc. do 2438,21 pkt. Piątkowych notowań niestety nie udało się zamknąć nad kreską, a WIG20 na finiszu spadł poniżej 2430 pkt. Ubiegły tydzień nie obfitował w ciekawe publikacje makro lub przełomowe wydarzenia ze spółek. Co nas czeka w najbliższych dniach? W dzisiejszym kalendarzu warto odnotować majowe publikacje PMI dla przemysłu poszczególnych gospodarek. Tę dla Polski już znamy. Prognozy zakładały odczyt na poziomie 52,2 pkt, wobec 52 pkt w poprzednim okresie. Tymczasem PMI okazał się znacząco niższy i wyniósł zaledwie 50,8 pkt. To spore rozczarowanie, ale na razie nie widać aby inwestorzy na ten wynik reagowali wyprzedażą papierów.

W nocy poznaliśmy też wskaźnik dla Indii (51,4 pkt vs. oczekiwane 51,6 pkt) oraz Japonii (49,9 pkt – zgodnie z prognozami). Z kolei po południu napłyną jeszcze dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech za maj oraz odczyty ze Stanów Zjednoczonych (m.in. PMI oraz ISM dla przemysłu). Kolejną porcję danych z tego rynku poznamy we wtorek (zamówienia w przemyśle),  w środę (raport ADP) i piątek (stopa bezrobocia za maj, prognozowany poziom to 6,3 proc.).

Dla  inwestorów w Europie kluczowe będzie jednak czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, który najprawdopodobniej podejmie decyzję w sprawie poluzowania dotychczasowej polityki monetarnej. Pytanie na ile głębokie będzie luzowanie i jaką jego część rynki (te na Zachodzie Europy, bo na GPW nadal panuje męczący trend boczny) już zdyskontowały.

Jeśli chodzi o wydarzenia ze spółek, warto odnotować że dziś w MSCI Poland debiutują dwie nowe firmy z GPW: Energa oraz Getin Noble Bank. Fundusze benchmarkowe musiały w piątek przebudować swoje portfele i stąd też obserwowaliśmy potężne obroty na tych spółkach. Mocno handlowano również Kernelem, który indeks MSCI opuścił. Trwa sezon dywidendowy: dziś przypada dzień dywidendy m.in. w ATM Grupie oraz dzień wypłaty m.in. w Eurocashu i Asseco BS.

Na Wall Street w ostatnich dniach obserwowaliśmy przewagę popytu. Była ona wprawdzie niewielka, ale pozwoliła indeksowi S&P500 ustanowić nowy szczyt. W piątek zyskał 0,18 proc. i na finiszu sesji osiągnął wartość ponad 1923 pkt. Dow Jones poszedł w górę o 0,11 proc., a technologiczny Nasdaq zakończył piątkowe notowania 0,13 proc. pod kreską. Coraz częściej pojawiają się opinie, że rynek w USA jest już przegrzany i przy pierwszym silniejszym impulsie do wyprzedaży zobaczymy solidną korektę. Takim pretekstem mogłaby być np. decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie mocniejszego niż do tej pory tempa zaostrzania polityki monetarnej.