W trakcie piątkowych notowań rodzime indeksy poruszały się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez największe europejskie parkiety, gdzie w zdecydowanej większości przewaga leżała po stronie kupujących. Mobilizująco na inwestorów podziałała czwartkowa decyzja władz Europejskiego Banku Centralnego, które spełniły swoje majowe zapowiedzi i poluzowały politykę pieniężną w strefie euro obniżając stopę procentową obniżono do rekordowo niskiego poziomu 0,15 proc. oraz zapowiedziały dalsze działania w tym kierunku. Piątkową zwyżkę rodzimych indeksów zawdzięczamy przede wszystkim drożejącym instytucjom finansowym, z PZU i BZ WBK na czele. Z drugiej strony mocno ciążyły rynkowi przecenione walory KGHM i spółek energetycznych. Z mniejszych firm wyróżnił się drożejący o 9 proc. Asbis, którego notowania systematycznie odrabiają straty po potężnej przecenie wywołanej ukraińskim kryzysem. Ponad 6 proc. zdrożał Global Energy, którego kurs w ostatnich dniach podlega mocnym wahaniom. Efektowną zwyżką przekraczająca 5 proc. zakończyła sesję Hygienika. Dzień wcześniej spółka poinformowała o prowadzonych rozmowach w sprawie sprzedaży części produkcyjnej biznesu. Z kolei wśród najmocniej przecenionych znalazła się Fota, której notowania od tygodni podlegają silnym wahaniom. Przecena nie oszczędziła także walorów Betacomu, Groclinu i Wawela. Znacznie lepiej niż rodzime indeksy poradził sobie złoty. Polka waluta wyraźnie umocniła się w stosunku do euro i dolara kontynuując trend obowiązujący od kilku miesięcy trend. Tym razem do zwyżki walnie przyczyniała się obniżka stóp w strefie euro, która zwiększyła atrakcyjność inwestycji w aktywa spoza strefy. W efekcie na koniec dnia za euro płacono 4,10 zł – najmniej od 14 miesięcy, a dolar wyceniany był po 3,01 zł. W ocenie analityków perspektywy polskiej waluty wyglądają obiecująco, biorąc pod uwagę oprocentowanie polskich papierów skarbowych na tle strefy euro.