Na otwarciu notowań WIG wzrósł o 0,19 proc., a w WIG20 poszedł w górę o 0,26 proc. do 2505,2 pkt. Zobaczymy, czy w kolejnych godzinach stronie kupującej uda się wydźwignąć indeksy na wyższe poziomy. Przebicie psychologicznej granicy 2500 pkt napawa optymizmem, choć na razie przewaga kupujących nie jest imponująca. Ponadto o pretekst do większych zwyżek może być dzisiaj trudno, ponieważ poniedziałkowy kalendarz makro nie obfituje w przełomowe publikacje makro, które mogłyby wstrząsnąć rynkami.  Przed nami (godz. 10.30) m.in. czerwcowy indeks Sentix (oczekiwany jest wzrost do 13 pkt z 12,8 pkt). Natomiast poznaliśmy już szereg publikacji z Japonii.  W nocy pojawił się finalny odczyt dotyczący dynamiki PKB za I kwartał. Prognozowano, że gospodarka urosła o 3 proc. w ujęciu rok do roku i właśnie taki wynik się pojawił. Z kolei kwartał do kwartału mamy 1,6-proc.zwyżkę wobec prognozowanych 1,5 proc. Mile zaskoczył też indeks zaufania japońskich konsumentów: wyniósł w maju 39,3 pkt, podczas gdy oczekiwano 38 pkt.

Ubiegły tydzień na rynkach możemy podzielić na dwie części: do czwartku działo się niewiele, zmiany indeksów były symboliczne, a wartość obrotów akcjami niepokojąco niska. Sytuacja – zresztą zgodnie z przewidywaniami – zmieniła się w czwartek, kiedy to Europejski Bank Centralny nie tylko obniżył stopy procentowe, ale wysłał też sygnał, że będzie pobudzał europejską gospodarkę również w bardziej niekonwencjonalny sposób. Reakcja rynków była umiarkowanie optymistyczna ze względu na fakt, że te zapowiedzi były spodziewane i już wcześniej zostały zdyskontowane (szczególnie w Europie Zachodniej, gdzie DAX ustanawiał nowe rekordy).

Tym  niemniej od czwartku daje się zauważyć znaczący wzrost aktywności inwestorów, czego dowodem jest m.in. solidna wartość obrotów na GPW w czwartek i piątek. Ten ostatni dzień warszawskie indeksy zakończyły nad kreską. Również na Wall Street dominował optymizm wynikający m.in. z dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Na finiszu piątkowej sesji Dow Jones zyskał 0,52 proc., a S&P 500 poszedł w górę o 0,46 proc. do rekordowego poziomu 1949,44 pkt. Zobaczymy czy dziś przebity zostanie psychologiczny poziom 1950 pkt.

W tym tygodniu nie ma już tak kluczowego wydarzenia jak ubiegłotygodniowe posiedzenie EBC, na którym skoncentrowała się uwaga inwestorów. To jednak nie znaczy, że w ogóle nie będzie ciekawych publikacji. Jutro dla giełdowych graczy istotne będą dane z Chin (m.in. majowa inflacja CPI), a w czwartek odczyty produkcji przemysłowej  za kwiecień w strefie euro (prognozowany jest 0,9-proc. wzrost rok do roku) oraz wyniki majowej sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych (+0,4 proc.).