Reklama

Na zamknięciu WIG20 rósł o 0,96 proc.

Zapowiedź Europejskiego Banku Centralnego rozpoczęcia skupu aktywów zmobilizowała kupujących. Indeksy w Europie ruszyły w górę.

Publikacja: 04.09.2014 18:11

Na zamknięciu WIG20 rósł o 0,96 proc.

Foto: Bloomberg

Po trzech dniach dynamicznych zwyżek powszechnie oczekiwano, że czwartkowa sesja przyniesie korektę. Taki scenariusz realizowany był na giełdzie w Warszawie tylko przez pierwszych kilkanaście minut. Potem indeks odrobiły straty i wyszły na plus co świadczyło o dużej sile kupujących. W tym czasie bowiem główne indeksy zachodnioeuropejskie były na sporych minusach.

Kolejne godziny minęły pod znakiem coraz większej przewagi kupujących. Z czasem popyt zaczął też przeważać na innych parkietach Starego Kontynentu. Obroty nie były jednak duże. Gracze czekali ma decyzję Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych w eurolandzie. EBC sprawił rynkom miłą niespodziankę. Główna stopa procentowa spadła do 0,05 proc. z 0,15 proc. choć analitycy nie spodziewali się cięcia. W reakcji giełdy ruszyły szybko w górę. Kolejnego paliwa do zwyżek dolał Mario Draghi, szef EBC, który na popołudniowej konferencji prasowej oświadczył, że kierowana przez niego instytucja, kierując się troską o stan europejskiej gospodarki, zdecydowała się na uruchomienie programu skupu ABS-ów, czyli papierów wartościowych zabezpieczonych obligacjami. W Stanach Zjednoczonych podobny program przyniósł doskonałe rezultaty.

Informacja przekazana przez Draghiego, w połączeniu z pozytywnym początkiem handlu w Nowym Jorku, przesądziła o wzrostowym finale notowań w Warszawie i na większości giełd europejskich. Po południu inwestorzy w Paryżu zarabiali średnio 1,9 proc. a we Frankfurcie 0,8 proc. Ponad 2 proc. zyskiwała giełda w Madrycie.

W Warszawie WIG zatrzymał się na poziomie 54358,47 pkt, do oznaczało 1,04-proc. wzrost. WIG30 wzrósł 1,07 proc., do 2709,25 pkt. a indeks WIG20 o 0,96 proc., do 2538,15 pkt. Był zatem najwyżej w tym roku. Przez cały dzień na GPW właściciela zmieniły akcje za ponad 1,1 mld zł co wskazuje, że do gry włącza się świeży kapitał. To dobrze rokuje jeśli chodzi o możliwe zachowanie się notowań w kolejnych dniach.

Uwagę inwestorów od rana przyciągało LPP. Zakupy ze strony inwestorów finansowych, trwające już piąty dzień z rzędu, wywindowały kurs odzieżowej spółki o 6,1 proc., do 10100 zł, najwyższego poziomu w historii. Obroty wyniosły 110 mln zł. Popyt na akcje LPP jest pochodną dołączenia spółki (od zeszłego piątku) do indeksu MSCI Poland. Bardzo dobrze, drożejąc o 4,8 proc., prezentował się też Alior Bank. Bardzo dobrze prezentowała się też Energa, która zwyżkowała o 6,8 proc. Na drugim biegunie znalazło się za to JSW, którego udziałowcy stracili 3 proc. Po ponad 2 proc. potaniały też Lotos i PKN Orlen.

Reklama
Reklama

Na rynku walutowym cięcie stóp procentowych w eurolandzie przełożyło się na gwałtowną przecenę euro do dolara amerykańskiego. W Warszawie skutkowało to gwałtowną, 1,3-proc. zwyżką dolara, za którego po południu płacono już 3,23 zł. Kurs euro nie zmienił się i wynosił 4,1920 zł. Szwajcarski frank kosztował 3,4750 zł (również bez zmian).

Po trzech dniach dynamicznych zwyżek powszechnie oczekiwano, że czwartkowa sesja przyniesie korektę. Taki scenariusz realizowany był na giełdzie w Warszawie tylko przez pierwszych kilkanaście minut. Potem indeks odrobiły straty i wyszły na plus co świadczyło o dużej sile kupujących. W tym czasie bowiem główne indeksy zachodnioeuropejskie były na sporych minusach.

Kolejne godziny minęły pod znakiem coraz większej przewagi kupujących. Z czasem popyt zaczął też przeważać na innych parkietach Starego Kontynentu. Obroty nie były jednak duże. Gracze czekali ma decyzję Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych w eurolandzie. EBC sprawił rynkom miłą niespodziankę. Główna stopa procentowa spadła do 0,05 proc. z 0,15 proc. choć analitycy nie spodziewali się cięcia. W reakcji giełdy ruszyły szybko w górę. Kolejnego paliwa do zwyżek dolał Mario Draghi, szef EBC, który na popołudniowej konferencji prasowej oświadczył, że kierowana przez niego instytucja, kierując się troską o stan europejskiej gospodarki, zdecydowała się na uruchomienie programu skupu ABS-ów, czyli papierów wartościowych zabezpieczonych obligacjami. W Stanach Zjednoczonych podobny program przyniósł doskonałe rezultaty.

Reklama
Giełda
Byki zaczynają mieć wątpliwości
Giełda
Inwestorzy na GPW sprawili sobie prezent na Święto Niepodległości
Giełda
Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet
Giełda
Zohran Mamdani, nowy burmistrz Nowego Jorku zapowiada zmiany. Co na to biznes i politycy?
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Giełda
Niedźwiedzie ruszyły do ataku na GPW
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama