Po trzech dniach dynamicznych zwyżek powszechnie oczekiwano, że czwartkowa sesja przyniesie korektę. Taki scenariusz realizowany był na giełdzie w Warszawie tylko przez pierwszych kilkanaście minut. Potem indeks odrobiły straty i wyszły na plus co świadczyło o dużej sile kupujących. W tym czasie bowiem główne indeksy zachodnioeuropejskie były na sporych minusach.
Kolejne godziny minęły pod znakiem coraz większej przewagi kupujących. Z czasem popyt zaczął też przeważać na innych parkietach Starego Kontynentu. Obroty nie były jednak duże. Gracze czekali ma decyzję Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych w eurolandzie. EBC sprawił rynkom miłą niespodziankę. Główna stopa procentowa spadła do 0,05 proc. z 0,15 proc. choć analitycy nie spodziewali się cięcia. W reakcji giełdy ruszyły szybko w górę. Kolejnego paliwa do zwyżek dolał Mario Draghi, szef EBC, który na popołudniowej konferencji prasowej oświadczył, że kierowana przez niego instytucja, kierując się troską o stan europejskiej gospodarki, zdecydowała się na uruchomienie programu skupu ABS-ów, czyli papierów wartościowych zabezpieczonych obligacjami. W Stanach Zjednoczonych podobny program przyniósł doskonałe rezultaty.
Informacja przekazana przez Draghiego, w połączeniu z pozytywnym początkiem handlu w Nowym Jorku, przesądziła o wzrostowym finale notowań w Warszawie i na większości giełd europejskich. Po południu inwestorzy w Paryżu zarabiali średnio 1,9 proc. a we Frankfurcie 0,8 proc. Ponad 2 proc. zyskiwała giełda w Madrycie.
W Warszawie WIG zatrzymał się na poziomie 54358,47 pkt, do oznaczało 1,04-proc. wzrost. WIG30 wzrósł 1,07 proc., do 2709,25 pkt. a indeks WIG20 o 0,96 proc., do 2538,15 pkt. Był zatem najwyżej w tym roku. Przez cały dzień na GPW właściciela zmieniły akcje za ponad 1,1 mld zł co wskazuje, że do gry włącza się świeży kapitał. To dobrze rokuje jeśli chodzi o możliwe zachowanie się notowań w kolejnych dniach.
Uwagę inwestorów od rana przyciągało LPP. Zakupy ze strony inwestorów finansowych, trwające już piąty dzień z rzędu, wywindowały kurs odzieżowej spółki o 6,1 proc., do 10100 zł, najwyższego poziomu w historii. Obroty wyniosły 110 mln zł. Popyt na akcje LPP jest pochodną dołączenia spółki (od zeszłego piątku) do indeksu MSCI Poland. Bardzo dobrze, drożejąc o 4,8 proc., prezentował się też Alior Bank. Bardzo dobrze prezentowała się też Energa, która zwyżkowała o 6,8 proc. Na drugim biegunie znalazło się za to JSW, którego udziałowcy stracili 3 proc. Po ponad 2 proc. potaniały też Lotos i PKN Orlen.