Do godziny 16-stej indeks blue chips trzymał się przy poziomie 1817 pkt i wydawało się, że ten tydzień zamknie się powyżej technicznego oporu. Niestety za oceanem indeksy zaczęły zniżkować – Nasdaq spadał o 1,5 proc., a S&P500 o 0,5 proc. W efekcie WIG20 cofnął się pod 1800 pkt i zakończył dzień symboliczną zwyżką o 0,3 proc. do 1796 pkt. Wskaźniki mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 1 proc. i 0,5 proc, i obydwa wróciły nad techniczne bariery, odpowiednio 4000 pkt i 14 000 pkt. Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich nie przyniosła (przynajmniej na razie) fali wyprzedaży akcji zapowiadanej przez wielu ekspertów, tylko co najwyżej skok zmienności.

Dobre nastroje w końcówce tygodnia poskutkowały nowymi rekordami cenowymi niektórych spółek. Na czwartkowej sesji na rocznym maksimum znajdowało się aż 17 emitentów. Mowa o firmach: Ambra, Arctic Paper, Briju, Boryszew, Efekt, Gobarto, JSW, KGHM, KSG Agro, Bogdanka, Odlewnie, Oponeo.pl, PKN Orlen, Polcolorit, Stalprodukt, Stalexport i TIM. Dla porównaniu w rocznym dołku znalazło się osiem spółek: Energoinstal, Eurocash, Ipopema, Krezus, Lark, PBS Finanse, Sonel i Winvest.

Na uwagę zasługują też bardzo wysokie obroty podczas czwartkowej sesji, które sięgnęły 1,5 mld zł. Za 1,2 mld odpowiadał handel akcjami blue chips. Największym zainteresowaniem cieszyły się papiery KGHM (obrót 371,5 mln zł).

Na rynku walutowym doszło do osłabienia złotego względem głównych dewiz. Dolar podrożał o 1,1 proc. do 4,0216 zł, a euro o 0,7 proc. do 4,3714 zł. Rentowność polskich obligacji 10-letnich skoczyła natomiast do 3,4 proc., co jest najwyższym poziomem od czerwca 2015 r.