Spółki energetyczne i wydobywcze pociągnęły w dół krajowe indeksy

Kupującym starczyło sił tylko na pierwsza godzinę handlu, gdy paliwa do wzrostów dostarczyły bardzo dobre nastroje na amerykańskiej giełdzie, które przełożyły się na nowe rekordy hossy.

Publikacja: 04.10.2017 17:58

Efekt ten okazał się jednak krótkotrwały i w dalszej części notowań inicjatywę przejęli sprzedający, spychając główne indeksy pod kreskę.

Szanse na zwyżki przekreśliło pogorszenie nastrojów na większości zagranicznych rynkach akcji. Indeks WIG20 zakończył sesję ponad 1-proc. stratą. Europejskim parkietom wyraźnie ciążyła niepewna sytuacja wokół Katalonii. Co zrozumiałe, najbardziej dramatycznie wyglądała sytuacja na giełdzie w Madrycie. Główny wskaźnik tamtejszej giełdy Wskaźnik IBEX35 zanurkował prawie 3 proc. pod kreskę Na pozostałych rynkach nastroje były bardziej stonowane, ale większość giełd i tak zakończyła notowania na minusie. Negatywnym nastrojom, jako jedna z nielicznych , oparła się niemiecka giełda.

Wyprzedaż w Warszawie najmocniej dała o sobie znać w segmencie największym firm. Krajowe indeksy pociągnęły w dół dwie branże: energetyczna i wydobywcza. Przecena najmocniej dotknęła posiadaczy akcji JSW i Tauronu, które zniżkowały o ponad 4 proc. Przecen nie oszczędziła też spółek odzieżowych LPP i CCC.

Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się z kolei papiery Alior Banku. Bank przed sesją przedstawił zaktualizowaną strategię rozwoju na lata 2017 -2020, która pozytywnie zaskoczyła inwestorów. Popyt uaktywnił się też na akcjach Lotosu wynosząc kurs na nowe historyczne maksima. Przecenie oparły się też Eurocash i Asseco.

Fatalne nastroje zdominowały również handel w segmencie małych i średnich spółek. Przeważająca większość firm z szerokiego rynku zakończyła sesję na minusie. Korekta dała się we znaki przede wszystkim średnim spółkom z indeksu mWIG40, gdzie największy spadek zanotowały Enea i Synthos.

Spółki energetyczne i wydobywcze pociągnęły w dół krajowe indeksy.

Efekt ten okazał się jednak krótkotrwały i w dalszej części notowań inicjatywę przejęli sprzedający, spychając główne indeksy pod kreskę.

Szanse na zwyżki przekreśliło pogorszenie nastrojów na większości zagranicznych rynkach akcji. Indeks WIG20 zakończył sesję ponad 1-proc. stratą. Europejskim parkietom wyraźnie ciążyła niepewna sytuacja wokół Katalonii. Co zrozumiałe, najbardziej dramatycznie wyglądała sytuacja na giełdzie w Madrycie. Główny wskaźnik tamtejszej giełdy Wskaźnik IBEX35 zanurkował prawie 3 proc. pod kreskę Na pozostałych rynkach nastroje były bardziej stonowane, ale większość giełd i tak zakończyła notowania na minusie. Negatywnym nastrojom, jako jedna z nielicznych , oparła się niemiecka giełda.

Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił