Wśród instytucji, które skorzystały najbardziej, są Fundusz Pożyczkowy Województwa Świętokrzyskiego i Świętokrzyski Fundusz Poręczeniowy. Z ich oferty oraz innych instytucji otoczenia biznesu działających w regionie korzystają świętokrzyscy przedsiębiorcy.
Jest to możliwe dzięki temu, że województwo część środków z regionalnego programu operacyjnego na lata 2007–2013 przeznaczyło na tworzenie i rozbudowę funduszy pożyczkowych i gwarancyjnych. Zorganizowano dla nich odrębny konkurs (trwał od 28 czerwca do 30 września 2010 r.), w którym wpłynęło osiem wniosków o dofinansowanie. Jeden odrzucono i w grudniu 2010 r. zarząd regionu zawarł siedem umów o dofinansowanie o łącznej wartości 116 mln zł. Dzięki tym pieniądzom województwo wzmocniło wspomniane fundusze, a pozostałe pieniądze trafiły do czterech innych pośredników finansowych. Jeden z nich – Agencja Rozwoju Regionalnego w Starachowicach – pozyskał środki na dwa projekty.
Kapitał poszukiwany
– Te pieniądze były nam naprawdę pilnie potrzebne, bo ze względu na bardzo duże zainteresowanie firm pożyczkami rozdzieliliśmy pośród przedsiębiorców większość środków, którymi dotychczas dysponowaliśmy – mówi „Rz" Beata Napierała, wiceprezes Koneckiego Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości, które dokapitalizowano kwotą 21,6 mln zł z programu regionalnego. Dodaje, że jej instytucja wnioskowała nawet o dwa razy większe środki, niż otrzymała. – Nie bez przyczyny ubiegaliśmy się o dużo więcej, bo pieniądze, które otrzymaliśmy, już się prawie rozeszły. Stało się to wręcz błyskawicznie – mówi Napierała, wskazując, że kapitału potrzebują głównie firmy usługowe, handlowe i produkcyjne.
– Większość tych pożyczek przedsiębiorcy zaciągnęli na cele inwestycyjne – podkreśla wiceprezes KSWP. Średnia wartość pożyczek udzielanych przez jej instytucję to 120 tys. zł, ale zdarzały się i przekraczające 300 tys. zł (limit to 500 tys. zł).
