Chodzi o środki z programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka" (poddziałanie 6.2.2.). Do końca sierpnia potrwa kolejny konkurs na te granty. Tym razem samorządy mogą ubiegać się o 5,74 mln zł na przygotowanie dokumentacji terenów inwestycyjnych. Mimo że jest to jedna z dwóch części „Innowacyjnej gospodarki" kierowana wyłącznie do samorządów to nie są one skore sięgać po te środki. Dość powiedzieć, że dotąd zawarto 39 umów na ledwie 18,6 mln zł. A pula tych pieniędzy na lata 2007-2013 to 97,9 mln zł (25 mln euro). Umowy podpisano więc na niecałe 19 proc. budżetu podczas gdy w przypadku innych rodzajów dotacji więcej nie tylko zakontraktowano, ale już wydano. Ministerstwo Gospodarki, które rozdziela te pieniądze boryka się ze znalezieniem chętnych na nie w zasadzie od rozpoczęcia ich podziału (2008 r.).

Eksperci z firm doradczych m.in. Jerzy Kwieciński, ekspert BCC oraz władze Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, w tym ówczesny wiceminister rozwoju Jarosław Pawłowski wskazywali, że konieczne jest wprowadzenie ułatwień dla samorządów. I to z dwóch powodów. Po pierwsze podobne wsparcie przewidziano w programach regionalnych i po drugie wymogi postawione w „Innowacyjnej gospodarce" były dla samorządów zbyt wygórowane. Resort gospodarki sukcesywnie wprowadzał zalecane ułatwienia. Jedną z barier była minimalna powierzchnia terenu pod inwestycję. Pierwotnie było to aż 40 ha. Od początku br. wystarczy tylko 15 ha. Poszerzono też katalog dofinansowanych działań o opracowanie dokumentacji technicznej oraz projektu budowlanego. Wcześniej ministerstwo zniosło też uwierający samorządy limit pomocy, który wynosił 650 tys. zł na projekt. I choć np. Elbląg skorzystał z jego zniesienia pozyskując 2,55 mln zł na przygotowanie atrakcyjnych terenów inwestycyjnych pod Europark (etap II), a Bochnia prawie 1,1 mln zł na przygotowanie dokumentacji technicznej bocheńskiej strefy aktywności gospodarczej (też etap II) to niewiele to zmieniło w ogólnym wykorzystaniu tych dotacji. Choć jak tłumaczyła Ewa Baranowska, ówczesna dyrektor Departamentu Wdrażania Programów Operacyjnych w Ministerstwie Gospodarki ułatwienia wprowadzone w 2010 r., w szczególności rezygnacja z ograniczenia maksymalnej wartości dofinansowania spowodowały, że ogólna wartość złożonych projektów znacząco wzrosła w stosunku do poprzednich lat. Do połowy 2011 r. wpłynęło ok. 80 proc. wniosków w porównaniu do całego 2010 r.

Teraz resort chce wprowadzić kolejne ułatwienie. - Zgłosiliśmy propozycję umożliwienia pozyskania dofinansowania na uzbrojenie terenu. To wydatek, który z punktu widzenia samorządu podnosi atrakcyjność inwestycyjną terenu zgłaszanego do wsparcia, ale jest również kosztowną pozycją w budżecie projektu. Jeśli uda się o niego rozszerzyć katalog kosztów nastąpi bardzo istotne zwiększenie wartości projektów zgłaszanych do dofinansowania, co będzie miało przełożenie na zwiększenie poziomu zawartych umów - tłumaczy Agnieszka Małkowska, wicedyrektor Departamentu Wdrażania Programów Operacyjnych w Ministerstwie Gospodarki wskazując, że obecnie średnia wartość projektu to około 600 tys. zł.

W lipcu br. resort zgłosił też możliwość przeniesienia 20 mln zł na inne dotacje w "Innowacyjnej gospodarce". - W naszej opinii nie ma zagrożenia co do wykorzystania tych środków - dodaje Małkowska.

W tym roku zaplanowano jeszcze jeden konkurs na te dotacje. Ma się on odbyć w październiku (od 3 do 31).