Wydawanie funduszy europejskich: Polska nie jest liderem

Dotacje unijne | Wydajemy ich najwięcej, ale w przeliczeniu na mieszkańca są państwa dużo lepsze

Publikacja: 19.09.2011 03:55

Liderem w wykorzystaniu funduszy unijnych jest Estonia. Wydała już 40,3 proc. otrzymanego budżetu na lata 2007 – 2013, podczas gdy Polska 29,9 proc. swej puli. – Daje to nam dziewiątą pozycję wśród 27 krajów – mówi Jerzy Kwieciński, ekspert BCC, były wiceminister rozwoju regionalnego. Według niego naszą efektywność wydawania pieniędzy Unii trzeba ocenić jako przyzwoitą, zważywszy że przyznano nam zdecydowanie najwięcej pieniędzy – 67,3 mld euro.

Nie jesteśmy też najlepsi w wykorzystaniu funduszy w przeliczeniu na mieszkańca. Pod tym względem zajmujemy ósme miejsce, wydając w ostatnich latach 510 euro na jednego Polaka. To dwa razy mniej niż w najlepszej Estonii, gorzej też niż np. na Litwie, w Słowenii czy Portugalii. Jednocześnie wydajemy najwięcej wśród dużych państw Unii.

Z taką przeciętną oceną wydawania funduszy nie zgadza się odpowiedzialna za nie Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. – Jesteśmy absolutnym liderem. Komisja Europejska wypłaciła nam najwięcej pieniędzy z budżetu na lata 2007 – 2013 – podkreśla często pani minister. Według danych jej resortu do 5 lipca br. do Polski trafiło już 19,5 mld euro, podczas gdy drugiej pod tym względem Hiszpanii wypłacono 9,4 mld euro, a trzecim Niemcom – 8,2 mld euro.

– Pamiętajmy, że przyznano nam zdecydowanie najwięcej środków. Tylko na sam program „Infrastruktura i środowisko" dostaliśmy 27,9 mld euro, czyli więcej niż całe budżety 24 z pozostałych 26 krajów Unii – wtóruje swej szefowej Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju. Zwraca uwagę, że pod względem wykorzystania przyznanych budżetów wyprzedzają nas tylko małe kraje.

– Mamy największą pulę funduszy, więc jest oczywiste, że najwięcej wydajemy. Ale pod względem wykorzystania budżetu jesteśmy w środku stawki – zauważa Marzena Chmielewska z organizacji pracodawców PKPP Lewiatan. – Otrzymaliśmy już z Brukseli zgodną z europejską średnią (26 proc.) część budżetu.

Reklama
Reklama

Wydajemy fundusze nieźle, ale mamy i słabości. Należy do nich przede wszystkim wykorzystanie pieniędzy na inwestycje kolejowe oraz na duże projekty informatyczne i energetyczne.

– Na pewno jesteśmy w pierwszej piątce najlepiej radzących sobie z funduszami – ocenia Danuta Jabłońska, prezes Grupy Doradczej BDKM, wcześniej prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Liderem w wykorzystaniu funduszy unijnych jest Estonia. Wydała już 40,3 proc. otrzymanego budżetu na lata 2007 – 2013, podczas gdy Polska 29,9 proc. swej puli. – Daje to nam dziewiątą pozycję wśród 27 krajów – mówi Jerzy Kwieciński, ekspert BCC, były wiceminister rozwoju regionalnego. Według niego naszą efektywność wydawania pieniędzy Unii trzeba ocenić jako przyzwoitą, zważywszy że przyznano nam zdecydowanie najwięcej pieniędzy – 67,3 mld euro.

Nie jesteśmy też najlepsi w wykorzystaniu funduszy w przeliczeniu na mieszkańca. Pod tym względem zajmujemy ósme miejsce, wydając w ostatnich latach 510 euro na jednego Polaka. To dwa razy mniej niż w najlepszej Estonii, gorzej też niż np. na Litwie, w Słowenii czy Portugalii. Jednocześnie wydajemy najwięcej wśród dużych państw Unii.

Reklama
Fundusze europejskie
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Jest zgoda KE na przedłużenie KPO do końca 2026 roku
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Fundusze europejskie
Polska prezydencja przygotuje grunt pod negocjacje budżetu UE
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama