To już pewne, że w latach 2014 – 2020 programy operacyjne będą wielofunduszowe. Potwierdził to w rozmowie z „Rz" Laszlo Andor, unijny komisarz ds. zatrudnienia i spraw społecznych. Pytany, czy po 2013 r. będzie można finansować jednocześnie programy z EFS i EFRR, odpowiedział twierdząco. Co ma przynieść taki mechanizm?
– To rozwiązanie umożliwi lepszą koordynację zarządzania funduszami unijnymi, a beneficjentom kompleksowe zaplanowanie celów rozwoju i jasne wskazanie środków z UE, których chcą użyć, aby te cele osiągnąć. Korzystając z programów wielofunduszowych, unikniemy też pokrywania się europejskiej pomocy – wyjaśnia komisarz Andor.
67 mld euro to kwota dotacji jaką dostaniemy z Brukseli w perspektywie 2007 – 2013
– To rozwiązanie na pewno zastosujemy w programach regionalnych. Zwiększy ono efektywność wykorzystania dotacji. Pozwoli też lepiej je zaadresować – mówi „Rz" Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego. – Środki z obydwu funduszy będą się znakomicie uzupełniać.
Czy w praktyce będzie to oznaczało, że np. przedsiębiorca za dotację z programu regionalnego będzie mógł zakupić nowoczesną linię technologiczną i jednocześnie sfinansować szkolenia pracowników z jej obsługi? Jak się okazuje, nie do końca. – Tak się wszystkim wydawało, ale z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli Komisji Europejskiej wynika, że wielofunduszowość, czyli de facto dwufunduszowość, będzie możliwa na poziomie priorytetów programu operacyjnego, a nie na poziomie projektów – tłumaczy Jerzy Kwieciński, ekspert BCC.